StarSeries i-League Season 4: G2 Esports i FaZe z awansem do fazy pucharowej

[tag=65445]

StarSeries i-League Season 4: bezradne Virtus.pro przegrało z Liquid

G2 Esports[/tag] o awans walczyło z mousesports. "Myszy" zdecydowały się na mapę de_mirage, z kolei Francuzi wybrali de_inferno. Ostateczną mapą w przypadku remisu miał być de_cobblestone.

Mirage to kompletna deklasacja zespołu mousesports. Kompletnie zagubieni Francuzi przegrali wysoko 16:2 pierwszą mapę. Świetną dyspozycją popisał się Tomáš "oskar" Šťastný, który zdobył aż 22 zabójstwa przy tylko 5 śmierciach.

Inferno mogło się podobać fanom CS'a. Choć "Myszy" prowadziły po połowie 10:5, to po zmianie stron gracze G2 zdołali powrócić do spotkania i doprowadzić do remisu. Czując "nóż na gardle" przy wyniku 15:12 dla mousesports, Francuzi zatrzymali kolejne ataki swoich rywali doprowadzając do dogrywki. Doliczony czas gry to popis dobrej gry w wykonaniu zawodników G2, którzy zdobywając 4 rundy zakończyli spotkanie wygraną 19:15.

Cobblestone był potrzebny do rozstrzygnięcia, kto zostanie zwycięzcą tego spotkania. Pojedynek na tej mapie okazał się bardzo wyrównany. Zarówno G2 jak i mousesports chciało zapewnić sobie awans do fazy pucharowej. Ta sztuka udała się jednak ostatecznie Francuzom, którzy wygrali 16:2 i w całym spotkaniu 2:1.

W spotkaniu Natus Vincere z FaZe , ekipa "karrigana" zdecydowała się na mapę de_overpass. Z kolei ukraińska formacja wybrała de_inferno. Ostateczną mapą w przypadku remisu miał być de_mirage.

Overpass w pierwszej połowie był bardzo wyrównany. Gracze FaZe zdołali wysunąć się na trzypunktowe prowadzenie. Po zmianie stron zawodnicy Natus Vincere nie potrafili znaleźć sposobu na obronę rywali, co uniemożliwiało zdobycie jakiejkolwiek rundy przez ukraińską formację. FaZe doskonale czytało grę swoich oponentów i zdołało wygrać 16:6 na pierwszej mapie.

Inferno lepiej potoczyło się dla graczy z Natus Vincere, którzy połowę zakończyli 10:5. Po zmianie stron, FaZe nie zdołało nawiązać walki co pozwoliło ukraińskiej drużynie zakończyć spotkanie wynikiem 16:6. Zawodników czekał zatem pojedynek na ostatniej mapie.

Mirage był wymianą ciosów w pierwszej połowie. Minimalne prowadzenie 8:7 graczy Na'Vi w drugiej połowie rozzłościło zawodników FaZe, którzy za wszelką cenę chcieli wyjść zwycięsko z tej potyczki. Karrigan i spółka dobrze broniąc się przed atakami rywali zdołali wygrać 16:12 tym samym zapewniając sobie awans do fazy pucharowej. Mecz zakończył się rezultatem 2:1 dla FaZe.

ZOBACZ WIDEO: Nie dla Counter Strike'a na igrzyskach. "Jest mniej brutalny, niż boks"