European Masters: Szata Maga z kolejnym zwycięstwem, NIP na czele tabeli

ESL / Adela Sznajder / Na zdjęciu: kibice śledzą rywalizację w League of Legends
ESL / Adela Sznajder / Na zdjęciu: kibice śledzą rywalizację w League of Legends

Za nami kolejny dzień rozgrywek play-in w ramach League of Legends European Masters. Polska reprezentacja zajmuje póki co trzecie miejsce w tabeli, tuż za Ninjas in Pyjamas i Gentside.

Drugi dzień fazy play-in rozpoczął się od zdecydowanego zwycięstwa Gentside nad Enclave Gaming. Od samego początku rozgrywki francuski zespół absolutnie zdominował przeciwników wykorzystując swoją rosnącą przewagę do zdobycia Barona. GEC zakończyli grę w zaledwie 26 minut nie dając Enclave żadnych szans na odbicie strat.

Fani polskiego leśnika, Kacpra "Inspireda" Słomy, na pewno byli rozczarowani jego nieobecnością podczas drugiej gry tego dnia. Nie wystąpił on w barwach Mousesports, gdy ci podejmowali Vodafone Giants. Hiszpańscy wicemistrzowie zdecydowanie nadrobili braki z poprzedniego dnia i udowodnili, że zasługują na miano faworytów. Mimo wyrównanego startu, kilkoma świetnymi wyłapaniami zapewnili sobie przewagę wystarczającą by swobodnie dyktować warunki gry. Po decydującej walce na środkowej alei, gdzie ekipa "Kashtelana" całkowicie wyeliminowała przeciwną drużynę, VGIA zapewnili sobie pierwsze w tym turnieju zwycięstwo.

Najbardziej interesującym meczem tego dnia dla polskich fanów z pewnością było starcie Crvena Zvezda z Szatą Maga. Nasza reprezentacja zdecydowanie nas nie zawiodła wygrywając niezwykle emocjonujące starcie przeciwko serbskiej ekipie. Mimo początkowej przewagi CZV w zabójstwach, to Szata górowała w ilości złota i zagraniach drużynowych. Niesamowity pokaz umiejętności zaprezentował nam "Roison". Jego słynny Corki wygrał dla SM nie tylko kluczową walkę w okolicach Barona, ale również całą grę.

Serię zwycięstw z dnia poprzedniego kontynuowała formacja Ninjas in Pyjamas. W ciągu 32 minut rozprawili się z ekipą Enclave Gaming, nie była to jednak łatwa rozgrywka. Grający na górnej alei po stronie ENC "Rift" zaprezentował widzom perfekcyjnego Yasuo. Presja, jaką udało mu się nałożyć na bocznych liniach sprawiła, że NIP musieli ścigać się z czasem. Gdyby nie zakończyli gry odpowiednio szybko, ten gracz stałby się nie do zatrzymania.

ZOBACZ WIDEO Polska - Irlandia. Klich uratował remis. Strzelec gola widzi pozytywy po słabym meczu

Vodafone Giants rozpędzili się na dobre. W meczu przeciwko Crvena Zvezda pokazali prawdziwą siłę ligi hiszpańskiej powalając przeciwników w ciągu 28 minut całkowicie jednostronnej walki. Serbska drużyna nie potrafiła poradzić sobie z wczesną agresją Giants, "Yoppa" i "Razork" kompletnie zdominowali górną stronę mapy i płynnie przenieśli swoją przewagę na pozostałe linie. Spotkanie zakończyło się powalającym wynikiem 19 zabójstw do zera.

Dzień zakończył mecz pomiędzy Gentside a Mousesports. Niemiecka drużyna postawiła tym razem na "Inspireda" na pozycji leśnika i trzeba przyznać, że to właśnie on poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa. Jego świetne zagrania w początkowej fazie gry połączone z kiepskim występem grającego jako Sejuani "Bloody'ego" zaważyły na wyniku meczu.

Gentside 1:0 Enclave Gaming
Mousesports 0:1 Vodafone Giants.Spain
Crvena Zvezda Esports 0:1 Szata Maga+6
Ninjas in Pyjamas 1:0 Enclave Gaming
Vodafone Giants.Spain 1:0 Crvena Zvezda
Gentside 0:1 Mousesports
Źródło: twitter.com/ESLLoL
Źródło: twitter.com/ESLLoL

Przed nami jeszcze dwa dni fazy play-in, a wśród nich kilka potencjalnie bardzo interesujących meczów. Zanim dowiemy się, które drużyny zawalczą między sobą o wejście do fazy grupowej, Szata Maga zmierzy się jeszcze z Enclave Gaming, Gentside i Ninjas in Pyjamas.

Najbliższe spotkania odbędą się 12 września począwszy od godziny 18:00. Polskojęzyczną transmisję z wydarzenia będzie można oglądać na kanale Twitch ESL Polska.

Komentarze (0)