Czwarty tydzień rozgrywek Challenger League w Rainbow Six składał się z wymagających przeciwników dla Trainhard eSport. Drużyna, w skład której wchodzą polscy zawodnicy, miała do pokonania wicelidera rozgrywek - Team Empire oraz ekipę ze środka tabeli - Overtime.
W meczu z Team Empire ciężko było się spodziewać, że Trainhard eSport zdoła urwać trzy punkty faworytowi spotkania, a biorąc pod uwagę pojedynki z poprzednich tygodni, to spotkanie zapowiadało się na łatwą przeprawę dla wicelidera ligi. Pomimo triumfu Rosjan, drużyna Trainhard próbowała nawiązać walkę jak równy z równym, zaskoczyć rywala. Polacy mieli przez chwilę realną szansę na zwycięstwo, ale ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3:6.
W starciu z Overtime początkowo Trainhard eSport dominowało. Jednak przy rezultacie 3:0 role się odwróciły i Polacy mieli problemy z przeprowadzeniem skutecznego ataku. Dzięki temu Overtime zdołało na Oregonie doprowadzić do dogrywki. Tak jak w poprzednich rundach, gra w obronie poszła zawodnikom zdecydowanie lepiej i to oni zgarnęli 3 punkty. Trainhard eSport po czterech tygodniach zmagań zajmuje czwartą pozycję w tabeli. Następne mecze Polaków odbędą się 8 października, a przeciwnikami będą DeathroW i T3H eSports, którzy okupują ostatnie dwa miejsca w Challenger League.
Aby pewnie awansować do najwyższej klasy rozgrywkowej w Rainbow Six Siege - Pro League, należy zająć pierwsze dwie lokaty w stawce. Te zespoły, które zajmą trzecią i czwartą pozycję, trafią do relegacji, w których zmierzą się z najsłabszymi uczestnikami Pro League. Zwycięzca tych spotkań trafi do pierwszej ligi Rainbow Six Siege.
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Siatkarze mówią o Heynenie. "Gość ma jaja"