"Indy", "Guru" i "Soul" bezkonkurencyjni w noworocznych turniejach Starcrafta II

Materiały prasowe / Blizzard / Na zdjęciu: grafika z gry Starcraft
Materiały prasowe / Blizzard / Na zdjęciu: grafika z gry Starcraft

Niedziela obfitowała w turnieje Starcrafta II niższej rangi. W każdym z nich aktywni byli Polacy. Większość z nich zapisze swoje starty na plus.

Jako pierwszy rozpoczął swoje zmagania terran, Piotr "Soul" Walukiewicz w rosyjskim turnieju GG Year 2018. Pomimo, że wszedł do rundy play-off dopiero z trzeciego miejsca, pokonał kolejno silnych rosyjskich zawodników, zerga "Vanya" oraz w półfinale protosa "Strenge". Z dolnej części drabinki do finału wszedł jego odwieczny rywal, ukraiński zerg "Bly".

Piotr Walukiewicz rozpoczął od trzech kolejnych wygranych. Pierwsze dwie mapy padły jego łupem po grach makro. W trzeciej natomiast zniszczył ekspansję rywala bunkrami, co przełożyło się na szybkie zwycięstwo ekonomiczne. Nasz gracz oddał co prawda czwartą rozgrywkę, ale ostatecznie triumfował w pewnym stylu 4:1, inkasując za zwycięstwo 432 dolary.

Gorzej poszło naszym reprezentantom w Bonjwa Winter Cup. Mateusz "Gerald"  Budziak nie sprostał w 1/4 finału młodemu, włoskiemu zergowi "Reynorowi". Grzegorz "Mana" Komincz doszedł o krok dalej, pokonując niemieckiego zerga "TLO". W półfinale przegrał niestety 1:2 z kolejnym Niemcem, protosem "ShoWTimE". Pomimo tego za awans do półfinału uzyskał 100 euro nagrody.

Tyle samo zdobył Szymon "Guru" Nieciąg, wygrywając niedzielną edycję turnieju "Go4SC2". W ostatniej tegorocznej odsłonie tych popularnych zawodów "Guru" pokonał minn. Tymoteusza "Arta" Makarana oraz Litwina "Krr", który z kolei wyrzucił z turnieju znanego Koreańczyka "Bombera".

ZOBACZ WIDEO: Esport bije rekordy popularności. "Kiedy zobaczyliśmy te liczby, to nas zatkało"

Jako ostatni poznaliśmy wynik znanego polskiego castera, Igora "Indy" Kaczmarka, który awansował do półfinału turnieju dla streamerów QLASH Casters Invitational. "Indy" pokonał swojego amerykańskiego kolegę "iNcontroLa" w trzech szybkich i pewnych mapach. Ostatnia z nich była bodajże najkrótsza. Nasz gracz szybko odkrył próbę zakanonowania jego ekspansji. Gdy powiodła się obrona, jego przeciwnik odklepał "GG".

Kolejne mecze rozgrywane będą offline we Włoszech, a pula nagród wynosi już blisko 5 tys. dolarów. Kwota ta wciąż rośnie dzięki zakupom w grze portretów uczestników przez ich fanów.

Komentarze (0)