Worek zaskoczeń i pierwsze potknięcie AGO w sezonie. Ultraliga na półmetku.
Ledwo co przymierzaliśmy się do startu 6. sezonu Ultraligi, a już połowa za nami. Czwarty tydzień zmagań przyniósł nam sporo niespodzianek i zaostrzył apetyty na najbliższe kolejki. Przede wszystkim zaskoczyła pierwsza porażka AGO ROGUE.
Środowa runda spotkań udowodniła jednak, że potknięcie akademii Rogue było tylko wypadkiem przy pracy, a nie początkiem passy porażek. W starciu z devils.one podopieczni Johana “Klaja" Olssona pokazali już swoje prawdziwe oblicze, dominując rywali na każdej płaszczyźnie. Dzięki temu zwycięstwu gracze AGO utrzymali pierwsze miejsce w tabeli, ale wciąż muszą trzymać rękę na pulsie - tuż za ich plecami czai się nieprzewidywalny Team ESCA Gaming.
A skoro już o Kameleonach mowa - ESCA po raz trzeci w tym sezonie zakończyła tydzień z kompletem zwycięstw. Największe zaskoczenie sezonu jest już praktycznie pewne awansu do fazy play-off, pytanie tylko, jak poradzi sobie w trudnych seriach BO5, które niechybnie nadciągną wraz z początkiem fazy pucharowej.
A co słychać u pozostałych uczestników Mistrzostw Polski? Chciałoby się powiedzieć, że wszystko po staremu. K1CK z tygodnia na tydzień zyskuje na sile, PDW wciąż ma kłopoty z ustabilizowaniem formy, podobnie jak Illuminar. Sytuacja nie uległa też gwałtownym zmianom w dolnej części tabeli - trzy ostatnie miejsca nieprzerwanie okupuje Gentlemen’s Gaming, Komil&Friends oraz devils.one.
Czytaj także:
- x-kom AGO zagra w ćwierćfinale Spring Sweet Spring 3!
- TEAM STOMP ZWYCIĘZCAMI SKILLFACTOR!