Od pewnego czasu głośno było o tym, że z drużyną MAD Lions pożegna się jej strzelec - Matyas "Carzzy" Orsag. Czech nie kwapił się do przedłużenia kontraktu, a co więcej znalazł się w ogniu krytyki. Jego występ na Worldsach otwarcie zganił inny członek organizacji - content creator - "Revenant".
Co więcej, już po Worldsach toplaner drużyny - Irfan "Armut" Tukek - dziękując fanom za wsparcie, niejako pożegnał "Carzzy'ego"
"Przepraszam wszystkich, którzy nas wspierali [...] Dziękuję wszystkim za oglądanie nas i wsparcie. Do zobaczenia za rok. 'Carzzy', będzie mi ciebie brakować" - napisał Turek na swoim Twitterze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego widoku zupełnie się nie spodziewała. "Co one robią?"
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują zatem, ze już wkrótce oglądać będziemy Czecha w nowej drużynie. Tą najprawdopodobniej będzie Team Vitality. Zagraniczne media donoszą nawet, że ADC osiągnął już wstępne porozumienie z nową formacją.
Jeżeli wszystkie doniesienia dotyczące Teamu Vitality okazałyby się prawdą, to "Pszczółki" z miejsca staną się głównym faworytem nadchodzącego splitu. Z francuską organizacją poza "Carzzym" łączeni są bowiem także "Alphari" oraz "Perkz". Cała trójka, wzmocniona "Selfmade'em" oraz "Labrovem" byłaby, przynajmniej na papierze, jednym z najmocniejszych składów, jaki można wyobrazić sobie w Europie.
Czytaj także:
- Finał Worlds 2021. Odpowiedzi na pytania: kiedy, gdzie i kto?
- Sprzęt esportowca: Fotele gamingowe