W piątek zaczęło się Euro 2020, a wszystkie mecze turnieju na żywo transmituje TVP. Jednym z komentatorów telewizji publicznej jest Mateusz Borek. Po wielu latach odszedł on z Polsatu, w którym wiele meczów skomentował w duecie z Tomaszem Hajto.
Nie jest tajemnicą, że od dłuższego czasu nie mają ze sobą kontaktu. Był jednak moment, że kibice uwielbiali, kiedy razem relacjonowali mecze piłkarskie. Szczególnie gdy grała reprezentacja Polski.
Borek w rozmowie z portalem TVP Info zdradził, dlaczego ten duet ostatecznie się rozpadł. Byłemu piłkarzowi zarzuca istotną rzecz.
- Po pierwsze: pokora zawodowa. Możesz być pewny siebie, możesz robić widowisko, ale jak chcesz, żeby coś trwało dłużej niż chwilę, to musisz zachować pokorę. Trzeba mieć takie podejście, że każdy kolejny mecz jest, jakbyś zaczynał od zera. Że możesz więcej stracić niż zyskać. Może to go zawiodło. Może się za bardzo "poczuł" - mówi słynny komentator.
Jest jeszcze jeden powód. Borek twierdzi, że o ile Hajto świetnie nadawał się do komentowania meczów reprezentacji Polski, to już przy innych spotkaniach jego styl się nie sprawdzał. - Nie da się meczów Ligi Mistrzów komentować jak reprezentacji - przyznaje.
Rozwój i ogromny rozmach, a w tle wojna i łamanie praw człowieka. Gospodarz Euro 2020 budzi kontrowersje >>
Miało ich nie być na turnieju, a zgarnęli trofeum. Najbardziej sensacyjni zwycięzcy mistrzostw Europy >>
ZOBACZ WIDEO: Lukas Podolski ocenił reprezentacje? Polski przed Euro 2020