Przed dwoma laty reprezentant Słowacji zasilił kadrę "Kolejorza". W ostatnim sezonie środkowy obrońca opuścił kilka spotkań przez problemy zdrowotne. Na poziomie PKO Ekstraklasy Lubomir Satka zagrał 17 razy i zanotował dwie asysty.
25-latek był podstawowym piłkarzem swojej kadry na Euro 2020, wystąpił między innymi w wygranym meczu z Polską (2:1). Słowacja odpadła z turnieju już po fazie grupowej. Satka jest przyzwyczajony do gry na wysokim poziomie, na mistrzostwach tworzył parę z Milanem Skriniarem.
Okazuje się, że gracz Lecha Poznań również mógł trafić do Serie A. Weto postawił Maciej Skorża. - Ustaliliśmy w klubie, że odchodzi Tymoteusz Puchacz i na tym kończymy temat transferów wychodzących - mówił trener na łamach WP SportoweFakty (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Nowe spojrzenie na zwolnienie Jerzego Brzęczka? "Zaczął zrywać się Bońkowi ze smyczy"
- Jeśli jednak po mistrzostwach Europy zgłosi się Juventus i zaproponuje za Lubomira Satkę 12 mln euro, to zapewne siądziemy i się zastanowimy. Inaczej nie potrafię odpowiedzieć, natomiast na chwilę obecną jest jasne, że więcej odejść nie będzie - przekonywał Skorża.
Jak podaje portal interia.pl, działacze SSC Napoli oferowali Lechowi około 3 mln euro za stopera. Poznaniacy postanowili odrzucić ofertę.
Satka jest wychowankiem MFK Dubnica, w młodym wieku trafił do Newcastle United. W swoim CV ma występy także w York City i DAC 1904 Dunajska Streda.
Czytaj także:
Zabójcza końcówka Pogoni Szczecin w sparingu z Wartą Poznań
Kolejne wzmocnienie Lechii. Zdał testy i podpisał kontrakt