WGP Kickboxing po raz pierwszy w historii w Ameryce Południowej!
W najbliższy weekend w Brazylii pierwsza w tym roku gala WGP Kickboxing oraz historyczne, premierowe wydarzenie tej organizacji na kontynencie południowoamerykańskim. Transmisja w nocy z soboty na niedzielę wyłącznie na antenie Fightklubu!
Materiały prasowe
/ Fightklub
/ WGP Kickboxing
WGP Kickboxing zatacza coraz szersze kręgi i prężnie rozwija się na wszystkich rynkach. Efektem tej ekspansji jest podbój Ameryki Południowej. Pierwsza gala na tym kontynencie odbędzie się już w nocy z soboty na niedzielę w Ginásio Poliesportivo w Sao Paulo. Wydarzenie otworzą półfinałowe pojedynki turnieju Grand Prix All Starts w wadze superśredniej, a zakończy wielki finał tych zmagań. Pomiędzy tymi walkami kibicie nie będą mogli narzekać na nudę, organizatorzy zaplanowali bowiem kilka wybornie zapowiadających się walk.
W pierwszym półfinale Grand Prix All Starts Jonas Julio „Salsicha” Jones zmierzy się z Gustavo Jonesem. Pierwszy z nich miał znakomitą serię w ringu, przerwana została ona jednak w starciu z Javierem Aparicio w debiucie na gali GLORY. Z kolei Gustavo Jones triumfował w dwóch poprzednich pojedynkach i w Sao Paulo zrobi wszystko, aby kontynuować swoją serię.
Lepsi z obu półfinałowych pojedynków jeszcze tego samego wieczoru, na zakończenie gali, zmierzą się ze sobą w wielkim finale Grand Prix All Starts, stawką którego będzie nie tylko triumf w samym turnieju, ale przede wszystkim mistrzowski pas organizacji w wadze superśredniej.
W innych ciekawie zapowiadających się walkach w Sao Paulo były mistrz wagi superśredniej, Ravy Brunow, skrzyżuje rękawice z Jonesem Coliseu. Pierwszy z nich nie ma ostatnio najlepszej passy – przegrał z „Salsichą” Jonesem na gali WGP 60 w obronie tytułu wagi superśredniej, a także z Petrosem Cabelinho na evencie WGP 67 w walce o tytuł w wadze półśredniej. W zupełnie innym położeniu jest Coliseu, który zwyciężył w pięciu ostatnich pojedynkach i do Brazylii przyjeżdża tylko w jednym celu – kontynuowania swojej serii.
Emocji nie powinno zabraknąć również w konfrontacji byłego mistrza wagi superlekkiej, Paula Tebara z Nicolasem Jarą. Dla pierwszego z nich będzie to powrót na ring po dwuletniej emeryturze. Wieszając rękawice na kołku Tebara mógł poszczycić się serią sześciu kolejnych wygranych, m.in. z Ignacio Capllonchem, Hirotaką Urabe i Tomasem Aguirre. Jak dwuletni rozbrat z zawodowym sportem wpłynie na jego formę? W weekend na pewno czeka go trudne zadanie, Jara trzykrotnie rywalizował bowiem dotychczas na galach WGP i za każdym razem kończył walki przed czasem. Czy podobnie będzie w Sao Paulo?
