W stolicy Tajlandii w najważniejszej walce wieczoru naprzeciw siebie staną dwaj wojownicy rywalizujący w wadze koguciej, Ferrari Fairtex i Mavlud Tupiev. Obaj są już zawodnikami bardzo doświadczonymi, którzy na galach ONE Championship walczyli niejednokrotnie, obaj znają też smak porażek w największej azjatyckiej organizacji, ale starają się o nich zapomnieć, w czym pomagają im serie zwycięstw jakie w ostatnich miesiącach stałych się ich udziałem. Obaj marzą również o tym, aby wykonać kolejny krok w profesjonalnej karierze, a piątkowa wygrana może umożliwić to jednemu z nich.
Ferrari zdążył już walczyć w tym roku na gali ONE Friday Fights, w styczniu wygrał przez sędziowską decyzję z Antarem Kacemem. Było to trzecie kolejne zwycięstwo 26-latka, a w sumie jego bilans w ONE Championship to 4-2. Niemal identycznie na tym tle prezentuje się pochodzący z Uzbekistanu Tupiev, który ma w dorobku trzy zwycięstwa i dwie porażki. 33-latek w swoich poprzednich pojedynkach wygrał w miarę pewnie z Yodphupą Wimanairem oraz Rambo Mor Rattanabanditem i w piątek będzie celował w kolejną – być może najważniejszą w dotychczasowej karierze – wiktorię.
Bardzo ciekawie na gali w Bangkoku zapowiada się również batalia Muay Thai w wadze muszej pomiędzy Puengluangiem Baanrambą i Dentungtongiem Singhą Mawynnem. Imponujące wrażenie sprawia szczególnie pierwszy z nich, który na Lumpinee Boxing Stadium powalczy o szóstą kolejną wygraną w ONE Championship. Taj w organizacji tej nie zaznał jeszcze smaku porażki, a aż trzy ze swoich zwycięstw kończył przez nokaut. Czyżby na naszych oczach rodziła się kolejna wielka gwiazda ONE? Odpowiedź na to pytanie, przynajmniej częściową, poznamy być może już w piątek, kiedy to 24-latek zmierzy się ze swoim o dwa lata młodszym rodakiem.
Dentungtong na podobny dorobek musi jeszcze pracować, ale jest na dobrej drodze, aby również stać się wyróżniającym fighterem wagi muszej. Na razie odniósł on w ONE trzy zwycięstwa, choć raz musiał też uznać wyższość rywala – w maju ubiegłego roku nie sprostał Yodduangjaiowi SorJorMontree. Porażka ta nie podcięła mu jednak skrzydeł, w dwóch kolejnych pojedynkach schodził bowiem z ringu zwycięski. W piątek czeka go prawdopodobnie najtrudniejszy test w karierze. Czy zostanie pierwszym zawodnikiem, który zdoła zatrzymać Puengluanga?
Poza dwoma głównymi walkami wieczoru, w stolicy Tajlandii będzie czekało nas jeszcze kilka innych intrygujących pojedynków, m.in. Yodkritsada Sor Sommai vs Sanpet Sor Salacheep. Dla pierwszego z nich, byłego mistrza świata Muay Thai ze stadionu Rajadamnern, może to być jedna z ostatnich okazji na zaistnienie w ONE Friday Fights. Taj rywalizował dotychczas dla tej organizacji trzykrotnie i przegrał wszystkie te walki. Kolejna porażka może oznaczać jego pożegnanie z ONE. A o zwycięstwo w piątek wcale nie będzie łatwo, w przeciwległym narożniku stanie bowiem bardzo wymagający przeciwnik.
Bardzo ciekawie zapowiadają się również oba pojedynki MMA, w których dwóch zawodników będzie starało się podtrzymać status niepokonanych na profesjonalnych ringach. Pierwszym z nich będzie legitymujący się bilansem 7-0 Pakistańczyk Rizwan Ali, który w wadze piórkowej skrzyżuje rękawice z Michaiłem Gritsanenko. Chwilę po nich w ringu pojawią się Rosjanin Changy Kara-Ool, który ma na koncie pięć zawodowych zwycięstw i ani jednej porażki oraz Sanlang Gexi z Chin.
Main Card gali ONE Friday Fights 56:
Ferrari Fairtex vs Mavlud Tupiev
Puengluang Baanramba vs Dentungtong Singha Mawynn
Kritpet PK Saenchai vs Jelte Blommaert
Yodkritsada Sor Sommai vs Sanpet Sor Salacheep
Tonglampoon FA Group vs Kongsurin Sor Jor Lekmuangnon
Sungprab Lookpichit vs Yodpayak Sor Jor Lekmuangnon
Furkan Karabag vs Hiroyuki Ihara
Rak Erawan vs Shuto Sato
Changy Kara-Ool vs Sanlang Gexi
Mikhail Gritsanenko vs Rizwan Ali
Sonrak Fairtex vs Masaya Katsuno
Kaenlek Sor Chokmeechai vs Ryuto Oinuma
Gala ONE Friday Fights 56 w piątek 22 marca o godz. 13.30 na żywo w Fightklubie!
ZOBACZ WIDEO: Fantastyczne pojedynki na gali ONE Championship: A New Era