Walka wieczoru została zakontraktowana na 10 rund w kategorii superśredniej. 28-letni Sziszikin to jeden z najszybciej rozwijających się pięściarzy w limicie do 76 kilogramów. W ubiegłym roku Rosjanin zadebiutował przed amerykańską publicznością, wygrywając przez techniczny nokaut z DeAndre Warem. Wcześnie znokautował także doświadczonego i cenionego Francuza, Nadjiba Mohammediego.
Tym razem rywalem Sziszikina będzie pochodzący z San Diego Ulises Sierra. 30-latek ma koncie m.in. mistrzostwo Ameryki Północnej federacji WBC. Do najbliższego występu Rosjanin przygotowuje się w Detroit. Jego trenerem jest Javan Steward, który od niedawna pełni także funkcję szkoleniowca Tysona Fury'ego, byłego mistrza świata wagi ciężkiej.
- Mam przyjemność pracować z Javanem Hillem w legendarnym Kronk Gym, gdzie wychowało się wiele legend światowego boksu. Mogę zagwarantować, że będę gotowy na 17 stycznia, a kibice zobaczą, czego w ostatnich miesiącach się nauczyłem – zapowiada Sziszikin – Liczę na to, że mój występ ponownie spodoba się kibicom w USA. Chcę tą walką wysłać sygnał to wszystkich mistrzów świata wagi superśredniej. To będzie mój rok! - dodaje pięściarz z Rosji, który na ringach amatorskich stoczył ponad 300 pojedynków i sięgał po medale na ogólnokrajowych zawodach.
Ulises Sierra nie jest w tej walce faworytem, ale liczy na sprawienie niespodzianki. Sport ma we krwi. Jego ojciec był miotaczem w baseballowej drużynie San Diego Padres. W trakcie swojej kariery Amerykanin miał także okazję sparować z wieloma znakomitymi zawodnikami, w tym m.in. Andre Wardem, Saulem Alvarezem czy Peterem Quillinem. – To będzie moja najtrudniejsza zawodowa walka. Przede mną wielkie wyzwanie, ale jestem gotowy. Wiem o wszystkich atutach Sziszikina, ale ja też mam swój plan. Zrobię wszystko, żeby wygrać – przekonuje Sierra.
Telewizyjną kartę walk uzupełnią jeszcze dwa pojedynki: w kategorii superlekkiej Szojahon Jergaszew (17-0, 15 KO) zmierzy się z Adrianem Estrellą (29-4, 24 KO), zaś w wadze supermuszej niepokonany Jarico O'Quinn (13-0-1, 8 KO) sprawdzi się z Oscarem Vasquezem (15-2-1, 3 KO).
- W tej walce kibice zobaczą w moim boksie kilka nowych elementów. Chcę mocno wejść w 2020 rok i pokazać, że jestem już gotowy na wielkie pojedynki. Zacznę od wygranej z Estrellą, a potem będę celował jeszcze wyżej – zapowiada słynący z nokautującego ciosu Jergaszew. Dotychczas pięściarz z Uzbekistanu wygrał wszystkie zawodowe walki, a tylko dwóm jego rywalom udało się przeboksować pełen dystans. 28-latek, podobnie jak Sziszikin, do pierwszego tegorocznego występu trenował pod skrzydłami Amerykanina Javana Stewarda.
Gale z cyklu ShoBox: The New Generation organizowane są od 19 lat. Swoje wielkie kariery od występów na tych imprezach zaczynali m.in. Carl Froch, Timothy Bradley, Nonito Donaire, Diego Corrales oraz Kelly Pavlik.
Autor: Piotr Momot
ZOBACZ WIDEO: Fantastyczne pojedynki na gali One FC: A New Era