Reprezentacja Polski awansowała do 1/8 finału mistrzostw świata 2022 w Katarze. Środową porażkę z Argentyną (0:2) z trybun oglądała Agata Sieramska. Fitnesska wspierała nie tylko naszą kadrę, ale także swojego chłopaka Arkadiusza Milika.
Napastnik ostatecznie na boisko nie wszedł, ale jego ukochana i tak się wzruszyła sukcesem Biało-Czerwonych. Następnego dnia jednak szybko wróciła do codzienności, czyli do treningów.
Tym razem ćwiczyła w wyjątkowej koszulce. Porzuciła klasyczny sportowy top na rzecz trykotu reprezentacji Polski. Oczywiście z numerem siedem na plecach i nazwiskiem swojego chłopaka.
ZOBACZ WIDEO: Przepis na sukces Szczęsnego. Nasz dziennikarz ujawnia
Sieramska niedawno przyleciała na mundial. Na co dzień jednak nie mieszka w Katarze. Wybrała tańsze Zjednoczone Emiraty Arabskie i stamtąd dolatuje na mecze Biało-Czerwonych.
Nie opuściła żadnego meczu Polski. Mąż daje jej mnóstwo powodów do dumy >>
Co za zdjęcia, ależ radość! Tak Lewandowski świętował po meczu >>