Nie wszystkim podobają się kobiety, które dzięki pracy na siłowni dorobiły się imponującej muskulatury. Niektórym często się wydaje, że sportsmenki wyglądają tak na co dzień. Głos w tej sprawie postanowiła zabrać Ewelina Szala.
Polska fitnesska na Instagramie zaprezentowała dwie fotografie. Na pierwszej widzimy ją w szczytowej formie podczas treningu, gdzie widać każdy mięsień. Na drugim zdjęciu widzimy ją z kolei w sukni wieczorowej.
"Wielokrotnie ja oraz moje koleżanki z branży fitness spotkałyśmy się z opinią niedoświadczonych ludzi "amatorów sportów sylwetkowych", że siłownia odbiera nam kobiecość... doprawdy?" - komentuje.
Szala dodała, że wyrzeźbione ciało nie odbiera jej kobiecości. Wręcz przeciwnie, czuje się dzięki temu bardziej kobieco. Następnie przeszła do ataku.
"Dzięki treningom siłowym czuję się bardziej kobieco od wychudzonych modelek #bezd**y i #instagirls z ustami na pół twarzy, fałdą tłuszczu na brzuchu i cellulitem na tyłku" - napisała.
Najlepsze pośladki fitnessu?! Polka w zmysłowej odsłonie >>
Pozowała w samej bieliźnie. "Fit Mama" poraża seksapilem >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: do rzutu wolnego podszedł... bramkarz. Zobacz, co z tego wyszło!