Marcus "MJ" Daniels Junior był wschodzącą gwiazdą futbolu amerykańskiego w Stanach Zjednoczonych. Występował w barwach Uniwersytetu Południowego Mississippi i "Złotych Orłów".
Niestety, z USA nadeszły tragiczne wieści. Daniels Junior został zastrzelony we wtorek w nocy w samochodzie przy kompleksie aparamentowców w miejscowości Hattiesburg w stanie Mississippi. Koroner sądowy Lisa Klem potwierdziła, że ciało zostało wysłane do autopsji.
Policja już jednak rozpoczęła śledztwo w sprawie zabójstwa sportowca. Służby proszą o pomoc w znalezieniu sprawcy bądź sprawców morderstwa.
Według teleiwzji WDAM powierdził, że trener jego drużyny uniwersyteckiej Will Hall oraz pracownicy uniwersytetu pomagali pracownikom służb ratunkowych, którzy pojawili się na miejscu zdarzenia. Uniwersystet potwierdził, że zapewni wszystkim członkm zespołu pomoc psychologiczną.
"Przesyłamy najszczersze wyrazy współczucia jego rodzinie, przyjaciołom i kolegom z drużyny w tym trudnym czasie" - napisał Uniwersytet Południowego Mississippi w specjalnym oświadczeniu wydanym po śmierci Danielsa Juniora.
Czytaj więcej:
Powiało optymizmem z obozu polskiej reprezentacji. "Jest postęp u Roberta"