W tym artykule dowiesz się o:
Po wielu latach przerwy GP Las Vegas powróci do kalendarza Formuły 1. O ile w przeszłości kierowcy ścigali się m.in. na parkingu w pobliżu kasyna, o tyle teraz dostaną do dyspozycji najbardziej prestiżową część "miasta grzechu" - słynne The Strip. Dlatego królowa motorsportu liczy, że impreza zakończy się komercyjnym sukcesem i zainteresuje spore grono kibiców.
Aby zwiększyć zainteresowanie wyścigiem w Las Vegas, Formuła 1 zaplanowała specjalną ceremonię otwarcia, na której wystąpią największe gwizdy muzyki. Na scenie pojawią się Andra Day, Bishop Briggs, J Balvin, Journey, Keith Urban, Steve Aoki, Swedish House Mafia, Thirty Seconds to Mars i will.i.am oraz Blue Man Group i Cirque du Soleil.
Co więcej, wszystkich 20 kierowców ze stawki F1 potwierdziło obecność na ceremonii otwarcia GP Las Vegas. Impreza rozpocznie się o godz. 19.30 lokalnego, czyli o godz. 4.30 czasu polskiego. Organizatorzy szacują, że przed sceną zgromadzi się nawet 30 tys. osób.
ZOBACZ WIDEO: Dominik Kubera z medalem w Grand Prix? Menedżer nie ma wątpliwości
Wydarzenie będzie transmitowane przez stację ESPN2 w Stanach Zjednoczonych, zaś fani F1 z pozostałych zakątków świata będą mogli obserwować ceremonię otwarcia w serwisie YouTube.
- Jako światowa stolica sportu i rozrywki, dobrze, że rozpoczynamy GP Las Vegas z taką imprezą i niesamowitym składem gwiazd muzyki na scenie. Jesteśmy dumni z tego, że możemy współpracować z Formułą 1. Razem możemy zapewnić fanom i widzom na całym świecie niezapomniany początek wyjątkowego weekendu w Las Vegas - przekazał Steve Hill, dyrektor generalny Las Vegas Convention and Visitors Authority, które współorganizuje imprezę.
Scena pojawi się w miejscu, gdzie kilkanaście godzin później pojawią się bolidy F1 - na prostej startowej ulicznego toru w Las Vegas. Zwieńczeniem ceremonii otwarcia będzie nowoczesny pokaz świetlny, do którego wykorzystanych zostanie aż 1000 świateł oraz 100 laserów.
Czytaj także: - Udane testy młodego Polaka w F3. Czas na finalizację budżetu - Kontrowersje w F1. Kolejni kierowcy powinni zostać zdyskwalifikowani?!
Czy GP Las Vegas okaże się sukcesem? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
