To nie pierwszy raz, gdy SAP pojawia się w Formule 1. Firma współpracowała już z McLarenem w latach 1997-2020. Przyczyniła się do tytułów mistrzowskich Miki Hakkinena (1998-1999) oraz Lewisa Hamiltona (2008). Teraz postanowiła nawiązać partnerstwo z Mercedesem. Oba podmioty współpracowały już w roku 2018 przy okazji startów Niemców w Formule E.
Chociaż Mercedes nie miał umowy handlowej z SAP, to od pewnego czasu korzystał z jego oprogramowania i know-how. Teraz współpraca będzie bardziej klarowna. Na dodatek Niemcy zyskali dostęp do innowacji oferowanych przez giganta z branży IT.
Zdaniem ekipy z Brackley, współpraca z SAP ma przyczynić się do "poprawy efektywności operacyjnej, szczególnie w kontekście ograniczenia kosztów w F1". Mercedes zyska m.in. dostęp do usług w chmurze oferowanych przez niemieckiego giganta IT, jak i też sięgać będzie po rozwiązania zaproponowane przez sztuczną inteligencję.
ZOBACZ WIDEO: Kogo najtrudniej namówić na wywiad w trakcie meczu? Znany dziennikarz tłumaczy
Mercedes podkreśla, że zwłaszcza sztuczna inteligencja pomoże "prognozować koszty, przewidywać ostateczne potrzeby budżetowe i odpowiednio optymalizować zarówno łańcuch dostaw, jak i magazynowanie produktów".
- Mamy wspólne dziedzictwo. Łączy nas zaangażowanie w innowacje i ulepszenia, które w znaczący sposób wpłyną na nasze wyniki na torze. SAP jest światowym liderem w swojej branży i nie mogliśmy wybrać lepszego partnera, który pomógłby nam poprawić naszą efektywność od sezonu 2024 - przekazał Toto Wolff, szef Mercedesa.
- Formuła 1 to jeden z najbardziej innowacyjnych technologicznie sportów na świecie, w którym stopniowe zyski dają znaczące rezultaty. Biorąc pod uwagę ekstremalne warunki, w jakich działają ekipy F1, sporty motorowe stanowią globalną platformę do prezentowania swoich umiejętności i doskonałości inżynieryjnej. Poza występem w dniu wyścigu, sporo dzieje się jednak też za kulisami - dodała Julia White, dyrektor ds. marketingu i członek zarządu SAP.
Czytaj także:
- Verstappen celowo złamał przepisy F1? Zasłużona kara dla Holendra
- Red Bull pozbył się talentu. Brutalna decyzja "czerwonych byków"
Czy Mercedes w 2024 roku powróci do wygrywania w F1? 
