Przyszłość w F1 rozstrzygnięta? Są przecieki ws. Bottasa

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Stake F1 Team / Na zdjęciu: Valtteri Bottas
Materiały prasowe / Stake F1 Team / Na zdjęciu: Valtteri Bottas
zdjęcie autora artykułu

Stake F1 Team wciąż nie zamknął składu na sezon 2025. Zespół z Hinwil chce to zrobić do końca września i nieoficjalnie wiadomo, że podjął już decyzję. Najprawdopodobniej wygrała opcja z kontynuowaniem współpracy z Valtterim Bottasem.

W tym artykule dowiesz się o:

Szefom Stake F1 Team, zespołu należącego do Audi, nie udało się przekonać do współpracy żadnego z czołowych kierowców Formuły 1. Chociaż stajnia z Hinwil miała zamknąć skład do końca maja, to u progu jesieni jest jedyną ekipą, która ma wolne miejsce na sezon 2025. Z tego powodu w ostatnich tygodniach w biurach zespołu trwały intensywne dyskusje.

Audi, które zaczęło pociągać za sznurki w Stake F1 Team, miało do wyboru dwie opcje. Przedłużenie o rok współpracy z doświadczonym Valtterim Bottasem i poszukanie ciekawych opcji na rynku transferowym za dwanaście miesięcy, albo zakontraktowanie młodego kierowcy na wiele lat.

Szwajcarski "Blick" poinformował właśnie, że zwyciężyła pierwsza opcja. Bottas, chociaż początkowo nie chciał o tym słyszeć, miał zgodzić się na podpisanie rocznej umowy. To oznacza, że 35-latek spędzi kolejną kampanię w Stake F1 Team. Dziennikarz Roger Benoit nie sprecyzował, kiedy należy się spodziewać ogłoszenia tej decyzji.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Lebiediew, Gortat i Kuźbicki

Szwajcarsko-niemiecki zespół brał też pod uwagę zakontraktowanie 19-letniego Gabriela Bortoleto, który osiąga bardzo dobre wyniki w Formule 2. Problem w tym, że młody Brazylijczyk jest członkiem akademii talentów McLarena i mógłby trafić do Stake F1 Team jedynie na zasadzie dwuletniego wypożyczenia. To rozwiązanie nie przypadło do gustu Audi, które nie chciało rozwijać kierowcy należącego do konkurencyjnej stajni.

Ponadto szefowie Audi zdali sobie sprawę z tego, że przed sezonem 2026 w F1 może otworzyć się wiele możliwości. Klucze do rynku transferowego posiada w swoich rękach Max Verstappen. Jeśli Holender postanowi przenieść się do Mercedesa, to być może nowego pracodawcy będzie szukał George Russell.

Jeśli zaś chodzi o Bottasa, doświadczony Fin nie wzbudzał większego zainteresowania na rynku już w tym roku. Dlatego sezon 2025 może być dla niego ostatnim w F1. Chyba że kierowca nagle zaskoczy swoim poziomem występów i zaimponuje kierownictwu Audi.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty