Obecność Orlenu w Formule 1 to jeden ze sztandarowych projektów Daniela Obajtka. Gigant multienergetyczny pojawił się w królowej motorsportu w roku 2019 jako partner Williamsa, co równocześnie umożliwiło Robertowi Kubicy powrót do ścigania w F1. Następnie Orlen był tytularnym sponsorem Alfy Romeo (2020-2022), po czym został głównym partnerem ekipy funkcjonującej obecnie jako Visa Cash App RB.
- To jest jeden z pierwszych projektów do "zaorania" - usłyszeliśmy od naszego źródła na początku roku, gdy dochodziło do zmian na czele firmy. Ireneusz Fąfara zastąpił Daniela Obajtka na stanowisku prezesa, a Orlen zaczął stawiać m.in. na promocję sportu wśród dzieci i młodzieży, aby być bliżej ludzi.
- W tym roku wydamy na sponsoring prawie 700 mln zł i w większości decyzje co do wydania tych pieniędzy były podjęte w pierwszym miesiącu tego roku. Nasze możliwości zmian są niezwykle ograniczone. […] Jesteśmy w trakcie wypowiadania kilku istotnych umów – niestety, nie mogę powiedzieć, jakich […], były to umowy wieloletnie - mówił jeszcze w sierpniu prezes Fąfara, cytowany przez ISB News.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Błysk byłego piłkarza Barcelony! Fantastyczny gol
Chociaż Formuła 1 oferuje spore zwroty marketingowe i generuje wysoki ekwiwalent reklamowy, to wzrost popularności dyscypliny winduje poziom kontraktów sponsorskich. Szacuje się, że obecne porozumienie z Visa Cash App RB opiewa na kwotę ok. 50 mln zł rocznie. Już przed kilkoma laty, gdy Orlen zostawał partnerem Williamsa, określano to mianem "największej umowy sponsorskiej w historii Polski".
- W ostatnich miesiącach próbowano znaleźć jakiś sposób na rozwiązanie umowy z Visa Cash App RB, ale dokument liczy sporo stron i jest dość dobrze zabezpieczony na taką ewentualność - mówi nasze źródło.
Postanowiliśmy zapytać w płockiej firmie o pojawiające się plotki dotyczące wycofania się z F1. "Umowa sponsoringowa zawarta w 2023 roku pomiędzy Orlen a Racing Bulls S.p.A obowiązuje" - brzmi lakoniczny komunikat biura prasowego polskiego giganta, jaki otrzymaliśmy.
Równocześnie firma nie jest gotowa, by ogłosić swoje plany związane z motorsportem. W ostatnich latach jej strategia polegała nie tylko na F1, ale również wspieraniu młodych talentów, takich jak chociażby Kacper Sztuka, Maciej Gładysz i Jan Przyrowski. "O wszystkich decyzjach związanych ze współpracą z F1 i innymi projektami motorsportowymi, będziemy informować na bieżąco" - czytamy w oświadczeniu Orlenu.
W przyszłym roku Orlen powinien natomiast zaoszczędzić na startach Roberta Kubicy w European Le Mans Series. Chociaż Polak zdobył w tym roku tytuł długodystansowego mistrza Europy wraz z Orlen Team AO by TF, to zabraknie go w stawce. Roczna kampania w ELMS to wydatek rzędu co najmniej 2 mln euro (ok. 10 mln zł). Kubica skupi się wyłącznie na długodystansowych mistrzostwach świata WEC, gdzie nadal będzie kierowcą włoskiego AF Corse. Orlen, pod koniec rządów Obajtka, podpisał z Włochami kilkuletnią umowę.
Łukasz Kuczera, dziennikarz WP SportoweFakty