- Formuła 1 dostarcza ci jedną szczególną rzecz, którą jest to, że ciągle jesteś wystawiony na niebezpieczeństwo. Niebezpieczeństwo zranienia, niebezpieczeństwo utraty życia. To jest część twojego życia. Albo stawisz temu czoła jak profesjonalista, w chłodnym stylu albo to rzucisz. Po prostu zostawisz to i nie będziesz robić tego nigdy więcej. Niestety tak się składa, że to, co robię za bardzo lubię, żeby to tak po prostu rzucić. Nie mogę tego rzucić - powiedział Ayrton Senna, dla którego F1 była całym życiem.
- Westchnął, a jego ciało rozluźniło się. To była chwila... Co prawda nie jestem religijny, ale pomyślałem sobie, że w tym właśnie momencie jego dusza opuściła ciało - powiedział Sid Watkins, który był wtedy lekarzem F1 i był przy rozbitym bolidzie Senny.
W kwalifikacjach na torze Imola zginął także Roland Ratzenberger. Po tych wydarzeniach Formuła 1 przeszła wielkie zmiany, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo. Od śmierci Senny, w F1 nie doszło jak na razie do żadnego wypadku śmiertelnego. Oby to trwało jak najdłużej.
Wypadek Senny 1.05.1994:
żadnego innego kierowcy z taką historią jaką miał Ayrton Senna nie będzie już nigdy