Rocznica śmierci Ayrtona Senny (wideo)

Wyścig na torze Imola, 1 maja 1994 przeszedł do historii Formuły 1. Niestety, zapamiętany został jako jeden z najtragiczniejszych Grand Prix. To właśnie tutaj zginął Ayrton Senna oraz Roland Ratzenberger.

- Formuła 1 dostarcza ci jedną szczególną rzecz, którą jest to, że ciągle jesteś wystawiony na niebezpieczeństwo. Niebezpieczeństwo zranienia, niebezpieczeństwo utraty życia. To jest część twojego życia. Albo stawisz temu czoła jak profesjonalista, w chłodnym stylu albo to rzucisz. Po prostu zostawisz to i nie będziesz robić tego nigdy więcej. Niestety tak się składa, że to, co robię za bardzo lubię, żeby to tak po prostu rzucić. Nie mogę tego rzucić - powiedział Ayrton Senna, dla którego F1 była całym życiem.

- Westchnął, a jego ciało rozluźniło się. To była chwila... Co prawda nie jestem religijny, ale pomyślałem sobie, że w tym właśnie momencie jego dusza opuściła ciało - powiedział Sid Watkins, który był wtedy lekarzem F1 i był przy rozbitym bolidzie Senny.

W kwalifikacjach na torze Imola zginął także Roland Ratzenberger. Po tych wydarzeniach Formuła 1 przeszła wielkie zmiany, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo. Od śmierci Senny, w F1 nie doszło jak na razie do żadnego wypadku śmiertelnego. Oby to trwało jak najdłużej.

Wypadek Senny 1.05.1994:

Komentarze (3)
avatar
SnajperF1
1.05.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Fantastyczny człowiek, sportowiec. Kto wie, jakby potoczyła się jego kariera gdyby nie ten wypadek. Schumacher z pewnością nie miałby siedmiu tytułów mistrza świata, ale to Senna miałby ich wię Czytaj całość
avatar
antig
1.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dokładnie. Był tym czym dla koszykówki był Michael Jordan. 
avatar
buli372
1.05.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
najlepszy kierowca w historii F1
żadnego innego kierowcy z taką historią jaką miał Ayrton Senna nie będzie już nigdy