Lakoniczne informacje o chorobie Rossa Brawna szybko sprowokowały spekulacje, że jego absencja w Hiszpanii nie była spowodowana niedyspozycją, a konfliktem pomiędzy Mercedes GP a Bernie Ecclestonem.
- We wtorek przed wyjazdem do Hiszpanii poczułem się źle, więc poszedłem do lekarza, a następnie do szpitala na szczegółowe badania. Gdy wróciłem do domy, postanowiłem - za namową lekarza - dać sobie weekend wolnego, aby mieć pewność, że będę gotowy na Monako - wyjaśnił Brawn w rozmowie z Bildem.
Szef ekipy zabrał głos także w sprawie Michaela Schumachera, który w ostatnim czasie nie ma dobrej prasy - rodacy wysyłają go na emeryturę, a media spekulują już o jego następcy. - Wiele zostało powiedziane i napisane. Nie możemy zapominać, że my - zespół - nie doprowadziliśmy go do mety w trzech z pięciu wyścigów, nie wykonując takiej pracy, jaką powinniśmy. Musimy zrobić to lepiej - powiedział Brawn.
Zapytany o przyszłość Schumachera w Mercedes GP, odparł: Gdy nadejdzie odpowiedni czas, usiądziemy razem i pomyślimy o przyszłości. Jestem pewny, że szybko będzie jasne, w jakim kierunku pójdziemy.