Choć w tym roku zespoły zorganizowały pierwsze od 2008 roku testy w trakcie sezonu, zdecydowana większość ekip zadecydowała o wystawieniu w nich swych etatowych kierowców. Doprowadza to do sytuacji, w której jedyną szansą debiutantów są testy młodych kierowców, a to zdaniem Domenicalego skutecznie ogranicza ich szanse na awans do Formuły 1.
- Nie będę się źle wypowiadał o obecnych kierowcach, ale oczywistym jest, że nie widać żadnych wschodzących gwiazd, tak jak miało to miejsce w przeszłości. Jeśli w Formule 1 nie będzie organizowanych więcej testów, to problem ten będzie tylko narastał. Staram się przekonać innych, że testy są w Formule 1 czymś bardzo istotnym. Nie tylko pod względem samego rozwoju samochodu i zespołu, ale także wpływu na nowe pokolenie kierowców, którzy nie otrzymują szansy powiększenia swych umiejętności i bycia zauważonym. Ograniczając testy prowadzimy ryzykowną grę, przez którą możemy uniemożliwić młodym gwiazdom dostanie się do F1, ponieważ nie będą one dysponować odpowiednim doświadczeniem. Będą popełniać błędy i działać pod dużą presją - tłumaczył Włoch w wywiadzie dla TotalRace.