Niemiecki kierowca ma za sobą niefortunny start sobotnich zajęć, gdyż stracił okazję do jazdy w niemal całym sobotnim treningu, który był pierwszą i ostatnią okazją na sprawdzenie samochodu w suchych warunkach. Biorąc pod uwagę prawie całkowity brak jazd na szybkim torze, sesja kwalifikacyjna rysuje się dla Rosberga w niezbyt optymistycznych barwach, a dodatkowo pogarsza ją wizja kary za wymianę przekładni.
Rok temu Rosberg zakończył Grand Prix Belgii na szóstej pozycji, tuż za swym partnerem z zespołu, Michaelem Schumacherem, który w ten weekend świętuje swój trzechsetny start w Grand Prix Formuły 1.