Pytany przez dziennikarza magazynu Autosport o to, czy kierowca Red Bull Racing będzie w ten weekend jego najpoważniejszym rywalem, Button odparł: - Poza moim partnerem z zespołu, tak. Sebastian był tutaj zawsze bardzo szybki. Wydaje się, że Red Bull bardzo dobrze radzi sobie na torach ulicznych, choć nie jest tajemnicą, iż wywierają na nas presję także przez cały rok.
- Prócz niego zagrożeniem może być Fernando Alonso. Jego długie przejazdy wyglądały na dość konkurencyjne, więc sądzę że będzie tu całkiem niezły. Tak naprawdę nie da się dziś zrozumieć i przewidzieć Formuły 1. Być może znikąd do ataku przystąpi Sauber. Po piątkowych treningach Lotus nie był zadowolony, ale dziś może się to bardzo szybko zmienić - wymieniał mistrz świata z 2009 roku.