Po sugestiach dotyczących nieregulaminowych rozwiązań w obrębie przednich spojlerów Vodafone McLaren Mercedes i Red Bull Racing, podczas Grand Prix Japonii Federacja zmieniła procedury dotyczące sprawdzania ich elastyczności, zaostrzając i utrudniając test pomiaru, zbliżając miejsce zlokalizowania odważnika badającego wygięcie spojlera bliżej osi samochodu. Nowy format testu powinien zagwarantować, że każdy z zespołów naginający przepisy, będzie musiał zmienić swe rozwiązanie.
Zdaniem Autosportu wszystkie zespoły przeszły badanie techniczne przed Grand Prix Japonii. Nie jest jednak jasne, czy ekipy nie zdecydowały się przypadkiem na oddanie do kontroli swych starszych rozwiązań, będąc w pełni świadomymi nowych obostrzeń.
Podczas środowej telekonferencji, szef McLarena, Martin Whitmarsh powiedział, że nie oczekuje, by na Suzuce zespół miał problemy ze spełnieniem wymagań regulaminowych. - Od jakiegoś czasu wokół tego zagadnienia jest wiele wątpliwości, ale nie sądzę, że McLaren zostanie czymś nieprzyjemnie zaskoczony. Nie wydaje mi się, aby okazał się to problem, który wpłynie na walkę o mistrzostwo - wyjaśniał Anglik.
