Fernando Alonso udostępnił w sieci zdjęcie na którym siedzi wspólnie z Markiem Webberem przy jednym stole w Dubaju. Media szybko dopisały własną historię do tej fotografii - było to spotkanie dwóch kierowców, którzy urządzili naradę na swojego wspólnego wroga, Sebastiana Vettela. Niemiecki zawodnik zbagatelizował wymysły mediów. - Czy oni byli nago? Wiadomo, że wszyscy potrzebujemy jedzenia, ale ja wolałbym tam nie być - skomentował.
Również Webber wyśmiał nowe plotki. - Znam Fernando od 13 lat. Wielu kierowców spotyka się prywatnie. To samo mogę uczynić z Jensonem Buttonem. Każdy kierowca ma swoje życie prywatne. Jeżeli dla was dziennikarzy jest to sensacja, to macie problem.
Także Alonso nie pozostawił na dziennikarzach suchej nitki. - Nie widzę nic złego na tym zdjęciu. Po prostu jemy kolację. Jednak pojawiły się wpisy o Vettelu, więc usunąłem fotografię.
- Znam się z Markiem 13 lat, mamy tego samego menedżera. Zapewniam, że rozmawialiśmy o kolarstwie, nie o F1 - zakończył Hiszpan.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!