Fernando Alonso po raz kolejny przeszedł do historii sportów motorowych w swoim kraju. Hiszpan zwyciężając w niedzielnym wyścigu na torze Catalunya powtórzył swoje osiągnięcie z roku 2006, gdy wygrywał na katalońskim obiekcie w barwach zespołu Renault.
Triumf urodzonego w Oviedo zawodnika nie przeszedł bez echa w największych hiszpańskich dziennikach, które na okładkach poniedziałkowych wydać dumnie prezentowały wizerunek narodowego bohatera.
"Czerwona Magia w Montmelo" napisał w tytule relacji z niedzielnego wyścigu o Grand Prix Hiszpanii dziennik AS. Hiszpańscy dziennikarze podkreślali doskonałą dyspozycję Ferrari, które zanotowało niemal perfekcyjny weekend na torze w Montmelo, w tytule okładki poniedziałkowego wydania czytamy: "Alonso-Ferrari; dwumian, który funkcjonuje". Czerwone bolidy były na tyle konkurencyjne, że skutecznie o podium powalczył również drugi z kierowców włoskiego zespołu Felipe Massa, który, co skrupulatnie zaznaczyli żurnaliści AS-a, wyprzedził Sebastiana Vettela - głównego konkurenta Alonso do walki o mistrzowski tytuł w sezonie 2013.
"Oznaka Hiszpanii" - pisze na okładce dziennik Marca prezentując zdjęcie Fernando Alono wymachującego hiszpańską flagą. "Alonso odniósł w Hiszpanii fantastyczne zwycięstwo, drugie w sezonie i 32 w karierze. Po wygranej w 2006 roku i triumfie w GP Europy w Walencji, dzisiejsza wygrana jest jego trzecim zwycięstwem na hiszpańskiej ziemi" - czytamy w Marce. Dziennikarze nie szczędzą wielkich słów swojemu utytułowanemu rodakowi pisząc o blisko stu tysiącach fanów, którzy przybyli na tor, by oglądać "apoteozę Alonso".
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
"Alonso, król Hiszpanii" - pisze El Mundo, drugi co do wielkości dziennik w Hiszpanii. Madrycki dziennik zauważa, że 32. zwycięstwo Alonso oznacza, że tylko Schumacher, Prost i Senna mają więcej zwycięstw w F1 w historii niż urodzony w Asturii kierowca. "Fernando Alonso sprawił, że po siedmiu latach tłumy w Montmelo ponownie oszalały. Zwycięstwo w czerwonym bolidzie Ferrari jest jeszcze pełniejsze, dojrzalsze i przynosi mu wielką chwałę. Alonso wygrał dzięki determinacji i odpowiedniej strategii swojego zespołu. Zwyciężył w wielkim stylu w domu, dla swoich rodaków" - relacjonuje El Mundo.
Dzięki wygranej w Hiszpanii Fernando Alonso przesunął się na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców. Hiszpan traci do prowadzącego Sebastiana Vettela 17 punktów.