W pierwszych pięciu wyścigach obecnego sezonu czarne bolidy Lotusa tylko raz znalazły się poza podium. Dobra passa została jednak przerwana po Grand Prix Hiszpanii. W trzech kolejnych odsłonach zespół wywalczył zaledwie trzynaście punktów. Podczas Grand Prix Niemiec obaj kierowcy stajni z Enstone ponownie stanęli na podium.
- To był bardzo dobry wynik, który był potwierdzeniem ciężkiej pracy wykonanej przez naszych wszystkich pracowników, począwszy od tych w fabryce w Enstone. Po trzech trudnych weekendach, podium było tym, czego nam potrzeba. Musimy utrzymać taką formę i postarać się nadrobić straty w obu klasyfikacjach - powiedział Eric Boullier.
Szef Lotusa komentując wyniki zmagań na torze Nurburgring idzie nawet dalej twierdząc, że zespół był blisko drugiego zwycięstwa w sezonie.
- Bolid E21 spisywał się świetnie zarówno w rękach Kimiego jak i Romaina. Wybraliśmy dobrą strategię, świetnie poszło na pit stopach i gdyby nie stracony czas za bolidami Mercedesa, mogliśmy wygrać w Niemczech - stwierdził Boullier.
Solidny dorobek w Grand Prix Niemiec pozwolił Lotusowi zbliżyć się na 23 punkty do trzeciego w klasyfikacji konstruktorów Ferrari. Drugi w tabeli Mercedes ma kolejne trzy punkty więcej.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!