Po niedzielnym zwycięstwie w Grand Prix Niemiec, przewaga Sebastiana Vettela nad drugim w klasyfikacji kierowców, Fernando Alonso, urosła do 34 punktów. Dorobek kierowcy Red Bulla mógł być jeszcze bardziej okazały, gdyby nie problemy ze skrzynią biegów podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii. Vettel miałby wtedy na koncie trzy zwycięstwa w trzech ostatnich wyścigach.
- O tytuł walczą wciąż cztery zespoły. Nie można nikogo lekceważyć - powiedział szef Red Bulla, Christian Horner.
- Jesteśmy na półmetku sezonu, ale przed nami wciąż cholernie długa droga. Wszystko się może zmienić, a nasze cztery zwycięstwa w pierwszej części sezonu, nie gwarantują wciąż niczego. Od weekendu do weekendu widzimy zespoły na różnym poziomie konkurencyjności i jestem pewien, że tak będzie również w kolejnych wyścigach - dodał Brytyjczyk.
Po wyścigu w Niemczech Red Bull zwiększył również przewagę nad konkurentami w klasyfikacji generalnej konstruktorów. Obecnie drugi Mercedes traci do stajni z Milton Keynes 67 punktów.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!