Kimi Raikkonen to obecnie najpoważniejszy kandydat do zastąpienia Marka Webbera w zespole Red Bull Racing. Fiński kierowca nie przesądził jednak jeszcze o swojej przyszłości. W grze pozostaje także jego obecny zespół.
Lotus wierzy, że szanse na zatrzymanie Raikkonena są bardzo duże. Właściciel Gerard Lopez jest przekonany, że pewne punkty umowy, które gwarantuje mu Lotus, nie znajdą się w żadnym kontrakcie innych ekip.
- Znamy go dobrze i wiemy, że czuje się dobrze w naszym zespole. Musimy tylko udowodnić mu, że może otrzymać bolid, jakiego oczekuje jako kierowca. Myślę, że wtedy z nam pozostanie - powiedział Lopez.
- Mamy przyjętą pewną kulturę w naszym zespole. To jest takim sam typ kultury jaki lubi Kimi. Gdybyśmy mieli więcej czasu na przekonanie go, sądzę, że przedłużyłby z nami kontrakt. W przeszłości odmawiał innym zespołom. On wie, że tak jak u nas, nie będzie traktowany w żadnym innym zespole - dodał Lopez.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!