Były kierowca m.in. Toyoty i Saubera, a obecnie zawodnik programu GT Ferrari, wystąpił w Moskwie za kierownicą bolidu Ferrari F60 z 2009 roku. Kobayashi podczas jednego z przejazdów stracił kontrolę nad bolidem na mokrej nawierzchni i uderzył w bariery ochronne.
Japończyk nie doznał żadnego urazu i w ciągu 20 minut wznowił pokaz za kierownicą drugiego bolidu przygotowanego przez włoski zespół.
- Tor był bardzo śliski a dodatkowo w w tym fragmencie toru wystąpiły nierówności, dlatego uderzyłem w barierę. Szkoda, ale jestem zadowolony, że zespół dał mi natychmiast okazję do dalszego występu - powiedział Kobayashi.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!