Paul di Resta, który debiutował w Formule 1 w sezonie 2011, zalicza obecnie swój najlepszy sezon w karierze. Szkocki kierowca punktował w siedmiu z dziewięciu dotychczas rozegranych wyścigów, a także osiągnął swój życiowy wynik zajmując czwarte miejsce w Grand Prix Bahrajnu.
- Ferrari jest ostateczny miejscem, w którym chciałbym zobaczyć siebie w Formule 1, głównie z powodu włoskiego pochodzenia mojej rodziny - wyjaśnił di Resta na łamach Sky Sports.
- Ferrari to w Formule 1 bardzo szczególny czerwony bolid, gdy pojawia się na starcie do wyścigu. Muszę jednak cierpliwie czekać na swoją okazję. Zrobię wszystko, aby zasłużyć na to miejsce - dodał Szkot.
Kierowca Force India przyznał, że udana druga połowa poprzedniego sezonu, każe mu patrzeć pozytywnie również na najbliższe wyścigi w tegorocznym kalendarzu.
- Po ubiegłorocznej wakacyjnej przerwie zaliczyliśmy kilka dobrych występów. Spa, Monza, Singapur. W tym roku może być podobnie. Jeśli uda nam się poprawić osiągi naszego bolidu jeszcze bardziej niż do tej pory, to zrobimy duży krok we właściwym kierunku - stwierdził Szkot.
Paul di Resta zajmuje obecnie dziewiąte miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców ze stratą pięciu punktów do Romaina Grosjeana.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!