- Red Bull był w piątek zdecydowanie najszybszy. Jeśli miałby ocenić wyłącznie czas mojego okrążenia, to jestem przekonany, że mogłem pojechać lepiej. Nie sądzę jednak, że mamy jakiekolwiek szanse mierzyć się z Red Bullem. Niestety taka jest prawda - powiedział Kimi Raikkonen, który był ósmy na drugim piątkowym treningu ze stratą 1,529 sekundy do Sebastiana Vettela, zwycięzcy sesji.
- Na moim mierzonym okrążeniu miałem problemy, ponieważ przede mną znalazło się parę bolidów, nie martwię się więc uzyskanym wynikiem. Samochód wyglądał całkiem dobrze i zobaczymy, na co go będzie stać podczas kwalifikacji - dodał.
Raikkonen oczekuje, że tempo Lotusa będzie bardziej konkurencyjne w samym wyścigu. - Nie było najgorzej. Nie wiem jak wyglądają inni ale nasze tempo wyścigowe było w porządku. Nie mam powodów do zmartwień - przyznał Fin.
Kimi Raikkonen: Nie mamy szans z Red Bullem
Kimi Raikkonen przyznał, że Sebastian Vettel będzie poza jego zasięgiem w sobotnich kwalifikacjach. Fin ma nadzieję, że w wyścigu tempo Lotusa będzie bardziej konkurencyjne.