Wachlarz strategii przed Grand Prix Korei

Tak jak w poprzednim wyścigu w świetle reflektorów w Singapurze, na Grand Prix Korei nominowano pośrednią mieszankę P Zero "białą" i supermiękką P Zero "czerwoną".

W tym artykule dowiesz się o:

Tor w Korei ma inną charakterystykę w porównaniu do obiektu w Singapurze: obiekt Yeongam, położony niedaleko miasta Mokpo na południu kraju, składa się z różnorodnych sekcji: od szybkich łuków do wolniejszych, bardziej technicznych fragmentów. Pętla o długości 5,615 kilometra, która zadebiutowała w kalendarzu w 2010 roku, jest lewoskrętna. Dla opon to żaden problem, ale kierowcy mają czasami problemy z mięśniami karku.

Poza zawodami Grand Prix obiekt Korea International Circuit jest rzadko używany, więc podczas weekendu ewolucja nawierzchni jest dość znaczna. Kombinacja pośredniej i supermiękkiej mieszanki, zastosowana w tym sezonie po raz czwarty, ma zapewnić maksymalne osiągi w kwalifikacjach i jednocześnie zagwarantować wysoki poziom trwałości w wyścigu. Otwiera to szereg możliwości strategicznych.

Jesteś kibicem sportów motorowych? Zapraszamy na nasz fan page na Facebooku!

Paul Hembery: W tym sezonie dobór opon różni się od zeszłorocznego, kiedy do Korei przywieźliśmy mieszankę miękką i supermiękką. Tegoroczna nominacja odzwierciedla inną charakterystykę mieszanek w wersji 2013. Spodziewamy się wyraźnej różnicy w czasach okrążeń uzyskiwanych na obu rodzajach ogumienia, tak jak miało to miejsce w Singapurze. Dzięki temu zespoły będą miały szersze pole do popisu w kwestiach strategicznych. Korea to interesująca mieszanka: mamy tutaj trochę szybkich zakrętów i wolniejsze partie. Spośród wszystkich torów, na które przywozimy supermiękką mieszankę, tutaj występuje najwyższy poziom energii działającej w osi poprzecznej, dlatego ważne będzie odpowiednie zarządzanie ogumieniem. Istotna będzie zwłaszcza praca wykonywana podczas treningów, w których zespoły oceniają poziomy zużycia i degradacji każdej mieszanki przy różnym obciążeniu paliwem. To będzie klucz do wybrania odpowiedniej strategii. W Singapurze mogliśmy się przekonać, ile daje właściwa taktyka. W Korei ryzyko neutralizacji jest mniejsze, ale zespoły i tak będą to brały pod uwagę podczas przygotowań do wyścigu, otwierającego finałową część mistrzostw.

UWAGI TECHNICZNE:[list]

  • W Korei zespoły stosują ustawienia aerodynamiki podobne do używanych w Japonii: ze średnim lub wysokim poziomem docisku. Jednak tutaj potrzebna jest znacznie lepsza trakcja niż w Japonii, więc trzeba stosować inne mapowanie silnika, ułatwiające transfer mocy na wyjściach z wolnych zakrętów. Najmocniej obciążoną oponą jest prawa przednia.
  • Problemem w Korei może być granulkowanie ogumienia, zwłaszcza w warunkach niskiej przyczepności na początku weekendu. Jest to zjawisko wywoływane uślizgami bocznymi samochodu, w wyniku czego na powierzchni opony odkładają zmniejszające przyczepność gumowe granulki.
  • W zeszłym roku większość kierowców zastosowała strategię dwóch postojów. Tylko trzech zdecydowało się na jeden lub trzy zjazdy. Czołowa dziesiątka wystartowała na supermiękkich oponach, a zwycięstwo dla Red Bulla odniósł startujący z drugiego pola Sebastian Vettel. Jean-Eric Vergne z Toro Rosso był najwyżej sklasyfikowanym kierowcą, który rozpoczął wyścig na miękkiej mieszance - po starcie z 16. pola był na mecie ósmy.

  • [/list]

    Komentarze (1)
    avatar
    SnajperF1
    1.10.2013
    Zgłoś do moderacji
    0
    0
    Odpowiedz
    Singapur był nudny, oby w Korei było lepiej.