- Nie chodzi mi o to, żeby podważyć talent Sebastiana Vettela, który daje z siebie wszystko w bolidzie Red Bulla. Chcę jednak podzielić się moimi spostrzeżeniami, które zauważyłem podczas mojego trzydniowego pobytu na torze Marina Bay. Na odcinku prowadzącym do pierwszej szykany, Vettel nie wykonywał żadnych korekt w porównaniu do swoich rywali, a także do kolegi z zespołu. Był również niezwykle szybki w trzecim sektorze, gdzie było dużo zakrętów, a także jego bolid przyśpieszał już 50 metrów wcześniej w porównaniu do innych - powiedział Gian Carlo.
- Jednak najbardziej zaskoczył mnie dźwięk silnika w bolidzie Seba. Żaden inny silnik tak nie brzmiał. Dźwięk ten był podobny do jednostek napędowych sprzed kilku lat, kiedy kontrola trakcji nie była zabroniona - dodał.
- Nie chcę nikogo obwiniać, po prostu chciałbym otrzymać odpowiedzi na te pytania - zakończył były szef Miniardi.
Nawet nad kolegą z zespołu Webberem?
Wychodzi na to że producent napojów energetycznych robi lepsze bolidy od producentów samo Czytaj całość