Red Bull znów oskarżany o kombinatorstwo

Były właściciel i szef zespołu Minardi, Gian Carlo jest pełen wątpliwości co do dominacji Sebastiana Vettela w obecnym sezonie. Swoje spostrzeżenia przedstawił po ostatnim wyścigu w Singapurze.

- Nie chodzi mi o to, żeby podważyć talent Sebastiana Vettela, który daje z siebie wszystko w bolidzie Red Bulla. Chcę jednak podzielić się moimi spostrzeżeniami, które zauważyłem podczas mojego trzydniowego pobytu na torze Marina Bay. Na odcinku prowadzącym do pierwszej szykany, Vettel nie wykonywał żadnych korekt w porównaniu do swoich rywali, a także do kolegi z zespołu. Był również niezwykle szybki w trzecim sektorze, gdzie było dużo zakrętów, a także jego bolid przyśpieszał już 50 metrów wcześniej w porównaniu do innych - powiedział Gian Carlo.

- Jednak najbardziej zaskoczył mnie dźwięk silnika w bolidzie Seba. Żaden inny silnik tak nie brzmiał. Dźwięk ten był podobny do jednostek napędowych sprzed kilku lat, kiedy kontrola trakcji nie była zabroniona - dodał.

- Nie chcę nikogo obwiniać, po prostu chciałbym otrzymać odpowiedzi na te pytania - zakończył były szef Miniardi.

Komentarze (6)
avatar
Arteta
1.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Regulamin jest taki a nie inny. Znaleźli lukę i korzystają. Czy tak trudno to zrozumieć? Trzeba przyklasnąć, że Vettel potrafi to wykorzystać. 
avatar
Grish
1.10.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Pana Carlo poniosła tym razem fantazja. Kontrola trakcji? I nikt by tego nie zauważył, zwłaszcza rywale którym w tym momencie najbardziej by zależało na ujawnieniu takiego faktu? Nie kupuję teg Czytaj całość
avatar
Marek speedway
1.10.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
o prosze w koncu sie wzięli widzę i dobrze oby wyszło szydło z worka wtedy vetelek juz tak kozaczył nie bedzie 
bart82gkm
1.10.2013
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
RBR ma Neweya ale bez przesady. 2,5 sek./na okr. przewagi Ventyla?
Nawet nad kolegą z zespołu Webberem?
Wychodzi na to że producent napojów energetycznych robi lepsze bolidy od producentów samo
Czytaj całość
avatar
SnajperF1
1.10.2013
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Niech FIA się weźmie za tego Red Bulla!