Według szefa McLarena, Martina Whitmarscha największym problemem Sebastiana Vettela jest obecnie Fernando Alonso. Zdaniem Brytyjczyka zawodnik Ferrari jest uważany za najlepszego kierowcę w stawce, mimo iż na kolejny tytuł czeka już siedem lat.
- Myślę, że głównie wynika to z tego, że Vettel zdobywa punkty, które w rzeczywistości są zasługą wyłącznie jego szybkiego bolidu. Fernando natomiast rozwinął się w ostatnich kilku sezonach. To on jest powodem dla którego Vettel nie otrzymuje uznania na którym sobie zasłużył - stwierdził Whitmarsch.
Zupełnie inne zdanie ma mistrz świata z 1997 roku, Jacques Villeneuve, który od dawna uchodzi za krytyka Sebastiana Vettela. - Ten kto mówi, że bolid przewyższa umiejętności Vettela powinien spojrzeć jak zniszczył on Marka Webbera, sezon po sezonie - powiedział Kanadyjczyk cytowany przez Bild. Z opinią Villeneuve’a zgadza się również współpracujący z Red Bullem Helmut Marko. - Zawodnicy otrzymują od nas dwa identyczne bolidy. Ale jak często Mark był w stanie pokonać Sebastiana? - pyta retorycznie Marko.
- Być może kibice odbieraliby go inaczej gdyby miał obok siebie takiego kierowcę jak Fernando Alonso - twierdzi rodak Vettela, Nico Rosberg. - Jeśli pokonałby Raikkonena czy Alonso w tym samym bolidzie to wtedy sprawiedliwie można byłoby uznać, że jest świetnym kierowcą - dodał inny Niemiec w stawce F1, Nico Hulkenberg.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Zapraszamy na nasz fan page na Facebooku!