Podczas wyścigu na torze w Austin Lewis Hamilton w komunikacji radiowej z zespołem narzekał na zbyt dużą ilość przekazywanych informacji, które utrudniają mu skupienie się na jeździe. Później jednak narzekał, że inżynier nie daje mu odpowiedniego wsparcia. - Musisz mi mówić więcej o tym jak wyglądają moje opony, jaka jest ich temperatura. Muszę wiedzieć kiedy jechać szybciej, a kiedy zwolnić - prosił Hamilton.
Szef Mercedesa Ross Brawn zapewnił w rozmowie z mediami, że sytuacja z Austin jest czymś naturalnym w procesie, który muszą przejść zespoły i kierowcy.
- Musisz zrozumieć, że wyścig to wielka bitwa, gdzie pojawia się ogromna ilość adrenaliny i energii. Lewis wykonywał świetną robotę ze swoim bolidem. Chcieliśmy mu pomóc, dostarczając większą ilość informacji, ale czasem można z tym przesadzić. To jednak nie jest problem - zapewnił Brawn.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Zapraszamy na nasz fan page na Facebooku!
- Trzeba pamiętać, że kierowcy żyją w zupełnie innym środowisku, zwłaszcza w trakcie wyścigu. Nadal będziemy mu dawać informacje, które uważamy za istotne. Czasami Lewis stwierdzi, że ich nie potrzebuje i wyciągniemy z tego odpowiednie wnioski. Wciąż uczymy się siebie wzajemnie - dodał.