Nadal nie wiadomo, czy będzie więcej punktowanych wyścigów w sezonie 2014. Bernie Ecclestone jest przekonany, że jego pomysł ma wiele pozytywów. Brytyjczyk chce, aby podwójnie punktowane były aż trzy wyścigi. 83-latek przyznał, że wystosował już do wszystkich ekip odpowiednie pismo. Szef Formuły 1 proponuje, że więcej punktów kierowcy powinni otrzymać w Austin, Sao Paulo oraz w Abu Zabi.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Przeciwny temu jest przyjaciel szefa F1, Christian Horner. Główny dowodzący Red Bull Racing uważa, że trzy ostatni wyścigi zamienią się w "wielką loterię". Negatywnie nastawione są również małe zespoły, które będą musiały wydać więcej pieniędzy na rozwój bolidów w końcówce sezonu. Co więcej, wpisowe do FIA na kolejne mistrzostwa świata Formuły 1 zależy od liczby punktów zdobytych w poprzednim roku.
- To tak jakby w piłce nożnej zmieniono przepisy i gol zdobyty na pięć minut przed końcem meczu liczony był jako podwójny. Nikt nie wpadłby na tak dziwaczny pomysł - skomentował Sebastian Vettel.