Pirelli: Dwie sekundy różnicy na okrążeniu między pośrednią i miękką mieszanką

Formuła 1 weszła w piątek w nową erę, wraz z wprowadzeniem nowego regulaminu dotyczącego ogumienia. Pierwszy nowy przepis wszedł w życie podczas pierwszego treningu.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota

Zespoły mogą teraz skorzystać z dodatkowego zestawu do wykorzystania w czasie pierwszych 30 minut sesji. Zawsze będzie to twardsza mieszanka z dwóch nominowanych.

Dzięki nowym przepisom, które mają zachęcić do pokonywania większych dystansów, w piąte w czasie dwóch sesji treningowych kierowcy pokonali łącznie 937 okrążeń. Pośrednie opony P Zero "białe" oraz miękkie P Zero "żółte", nominowane na GP Australii, nie wykazywały żadnych oznak ziarnienia i nie pojawiały się na nich pęcherze. Różnica w osiągach między obiema mieszankami utrzymuje się obecnie na poziomie dwóch sekund na okrążeniu.

Nowy regulamin umożliwia także skorzystanie podczas kwalifikacji z dodatkowego kompletu z bardziej miękkiej mieszanki. Można używać tych opon tylko w Q3, a następnie muszą one trafić z powrotem do Pirelli. Jednak ekipy, które nie dostaną się do Q3, mogą je zatrzymać do wykorzystania w wyścigu. Łącznie zespoły mają zatem do dyspozycji po 13 zestawów opon slick na weekend, zamiast dotychczasowych jedenastu.

Podczas pierwszego piątkowego treningu zespoły korzystały tylko z pośredniego ogumienia, a po upływie 30 minut drugiej sesji zaczęto przesiadać się na miękkie opony. W obliczu poważnych nowinek w tegorocznych samochodach zespoły skupiały się na pokonaniu jak największego dystansu na obu mieszankach, przy różnym obciążeniu paliwem. Pracowano w ten sposób nad oceną prawdopodobnego tempa w wyścigu.

Obie sesje odbyły się w suchych i ciepłych warunkach. Temperatura powietrza osiągnęła poziom 24 stopni Celsjusza, a nawierzchnia rozgrzała się do 40 stopni podczas drugiego treningu. Istnieje prawdopodobieństwo deszczu w sobotę i niedzielę, co oznacza, że do akcji mogą wkroczyć przejściowe opony Cinturato "zielone" oraz deszczowe Cinturato "niebieskie".

Paul Hembery (dyrektor Pirelli Motorsport): Z dotychczasowych obserwacji wynika, że możemy być zadowoleni z osiągów i degradacji pośredniej oraz miękkiej mieszanki. Obie są w tym roku zupełnie nowe. Degradacja w przypadku pośrednich opon jest bardzo niska, a w przypadku miękkich - nieco wyższa. W ogóle nie zaobserwowaliśmy ziarnienia czy powstawania pęcherzy, a na torze odkłada się mniej odłamków gumy - jak dotąd osiągamy zatem nasze założenia. Nowe przepisy dotyczące ogumienia się sprawdzają, bo kibice mogą widzieć więcej akcji na torze - dokładnie taki był cel.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×