Podczas weekendu w Malezji Sebastian Vettel został poproszony o komentarz odnośnie dźwięku nowych jednostek napędowych. Niemiec stanął po stronie krytyków: - Ich dźwięk to g**** - powiedział dosadnie Vettel.
- W padoku natychmiast zaczęły krążyć pogłoski, że prezydent FIA Jean Todt skontaktował się z Vettelem, aby ostrzec go za używanie wulgarnego języka - donosił z Malezji korespondent The Telegraph, Daniel Johnson, który podkreślił jednocześnie, że FIA "stanowczo zaprzeczyła" jakoby doszło do takiego spotkania.
- Nikt nie rozmawiał ze mną na ten temat w trakcie całego weekendu - dodał z kolei pryncypał Vettela Christian Horner. - Powinniśmy mu jeszcze bić brawo za to, że mówi otwarcie o tym co myśli - dodał Anglik.
W poprzednim roku Jean Todt ostrzegał kierowców, aby uważali na swoje słowa. Horner zaznaczył jednak, że zawodnicy Red Bulla mają swobodę w wyrażaniu własnych opinii.
Sebastian Vettel ukarany za wulgarny język?
Red Bull Racing i Międzynarodowa Federacja Samochodowa zaprzeczają jakoby Sebastian Vettel został ukarany za nieparlamentarne słowa na temat dźwięku nowych silników V6.