W obliczu rosnących obaw o koszty w Formule 1, kładzie się również nacisk na rozdzielania nagród pieniężnych po zakończonym sezonie. Obecna forma faworyzuje najlepsze ekipy, które zyskują przewagę nad pozostałymi zespołami. Zdaniem Gerarda Lopeza, obecny system wymaga zmian.
[ad=rectangle]
Ferrari i Red Bull Racing zgarnęli około 100 milionów funtów za poprzedni sezon z praw handlowych. Czwarty w klasyfikacji generalnej Lotus F1 Team otrzymał 40 milionów funtów. Natomiast Caterham F1 Team, który ukończył sezon 2014 na 10. miejscu, mógł liczyć na nagrodę w wysokości 6 milionów funtów.
- Formuła 1 musi znaleźć lepszy sposób na dzielenie tych pieniędzy. Dwa lata temu powiedziano nam, że nowe silniki będą tańsze i bardziej wytrzymałe. Teraz okazało się, iż są dwa razy droższe. Taka jest obecnie Formuła 1, która musi przyciągać sponsorów - powiedział Lopez dla Autosport.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Właściciel i szef Lotus F1 Team uważa, że Formuła 1 musi brać przykład z piłkarskiej Ligi Mistrzów. - F1 nie powinna być sportem, który może pozwolić sobie na stratę jakiegokolwiek zespołu. Nikt przecież nie umiałby sobie wyobrazić Ligi Mistrzów bez Realu Madryt, Barcelony czy Bayernu Monachium. Tak powinno być też w Formule 1.
- Nie uważam, że każdy powinien dostać tyle samo, ale żeby otrzymać taką kwotę, która zabezpieczy przyszłość zespołu
- zakończył Gerard Lopez.