Niespodzianka w Barcelonie. Marussia najlepsza w pierwszym dniu testów

- Czy my właśnie wskoczyliśmy na pierwsze miejsce? - pytał zaskoczony Max Chilton. 23-letni Brytyjczyk był w szoku podobnie jak cały zespół, gdy jego pomiarowe okrążenie dało jednej z najsłabszych ekip pierwsze miejsce na koniec pierwszego dnia testów w Barcelonie. [ad=rectangle]

Jeszcze pół godziny przed końcem sesji Marussia F1 Team zajmowała ósme miejsce. Zespół poinformował, że na ostatnim wyjeździe Max Chilton skorzysta z miękkiej mieszanki. Zaskoczenie było jednak ogromne gdy okazało się, że młody Anglik uzyskał pierwszy czas.

Pierwszy dzień testów został zdominowany przez czerwone flagi, których było mnóstwo zwłaszcza w pierwszej mokrej części dnia. Deszcz oszczędził kierowców podczas niedzielnego wyścigu, ale już na testach nie był tak samo łaskawy.

Zawodnicy poprawiali swoje najlepsze osiągnięcia w drugiej połowie dnia na przesychającym torze. Chilton na prowadzeniu zmienił Charlesa Pica, który wrócił do bolidu Formuły 1 w roli rezerwowego Lotusa. Dopiero trzeci należał do triumfatora niedzielnego wyścigu Lewisa Hamiltona. Anglik zaliczył 79 okrążeń.

Czwarte miejsce zajął Kimi Raikkonen dla którego był do ciężki dzień. Już na drugim okrążeniu Fin został zmuszony do zatrzymania bolidu po tym jak z tyłu jego Ferrari zaczął wydobywać się dym. Popołudniu Raikkonen wrócił na tor i zakończył dzień po "wycieczce" w żwir.

Red Bull Racing był we wtorek reprezentowany przez Sebastiena Buemiego. Szwajcar zakończył dzień dwie godziny przed końcem sesji po awarii skrzyni biegów.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Wyniki 1. dnia testów w Barcelonie: