Nowy szef Ferrari chce szybkich efektów pracy

Szef wyścigowego zespołu Ferrari Marco Mattiacci zapowiedział, że włoska stajnia musi zrobić wszystko, aby niezwłocznie zniwelować stratę do najgroźniejszych rywali.

W tym artykule dowiesz się o:

Niedzielny wyścig w Hiszpanii skończył się kompromitacją dla legendarnego zespołu z Maranello. Szósty na mecie Fernando Alonso miał ponad minutę straty do najszybszego Mercedesa, a plasujący się oczko niżej Kimi Raikkonen został nawet zdublowany.
[ad=rectangle]

Marco Mattiacci, który zastąpił niedawno na stanowisku szefa zespołu Stefano Domenicaliego zapowiedział "podwójny wysiłek" w dążeniu do uczynienia Ferrari F14T bardziej konkurencyjnym.

- Jesteśmy wszyscy świadomi sytuacji, w jakiej się znajdujemy i tego, że musimy przyspieszyć natychmiast - powiedział Mattiaci. - Mam w swoim zespole ludzi, który wierzą w ciężką pracę, a my postawiliśmy sobie ambitne cele.

- Lubię mówić o faktach, a są one takie, że mamy dwóch niezwykle zmotywowanych i bojowo nastawionych kierowców. Wszyscy z zespole wspierają się nawzajem i szukają rozwiązań którę przywrócą nas na ścieżkę zwycięstw - dodał.

Komentarze (0)