Nowy szef Ferrari chce szybkich efektów pracy

Szef wyścigowego zespołu Ferrari Marco Mattiacci zapowiedział, że włoska stajnia musi zrobić wszystko, aby niezwłocznie zniwelować stratę do najgroźniejszych rywali.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Niedzielny wyścig w Hiszpanii skończył się kompromitacją dla legendarnego zespołu z Maranello. Szósty na mecie Fernando Alonso miał ponad minutę straty do najszybszego Mercedesa, a plasujący się oczko niżej Kimi Raikkonen został nawet zdublowany.

Marco Mattiacci, który zastąpił niedawno na stanowisku szefa zespołu Stefano Domenicaliego zapowiedział "podwójny wysiłek" w dążeniu do uczynienia Ferrari F14T bardziej konkurencyjnym.

- Jesteśmy wszyscy świadomi sytuacji, w jakiej się znajdujemy i tego, że musimy przyspieszyć natychmiast - powiedział Mattiaci. - Mam w swoim zespole ludzi, który wierzą w ciężką pracę, a my postawiliśmy sobie ambitne cele.

- Lubię mówić o faktach, a są one takie, że mamy dwóch niezwykle zmotywowanych i bojowo nastawionych kierowców. Wszyscy z zespole wspierają się nawzajem i szukają rozwiązań którę przywrócą nas na ścieżkę zwycięstw - dodał.

Czy Ferrari wygra wyścig w sezonie 2014?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×