Red Bull Racing rozliczy Renault z dodatkowych kosztów

Mistrzowie świata będą domagać się pieniędzy od francuskiego producenta za pomoc przy rozwoju nowych jednostek napędowych V6. - Na koniec sezonu wystawimy rachunek - powiedział Helmut Marko.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Francuski koncern Renault zaliczył fatalny start nowej ery silników V6 w Formule 1. Podczas testów zimowych bolidy napędzany jednostkami napędowymi z Viry-Chatillon były znacząco wolniejsze od konkurencji.
Renault zaczęło rozwijać skrzydła wraz z rozpoczęciem bliższej współpracy z Red Bullem oraz satelickim zespołem - Toro Rosso. Helmut Marko w wywiadzie dla piątkowego wydania Bild poinformował, że Francuzi mogą spodziewać się rachunku ze strony producenta energy drinków.

- Byłoby niestosownie rozmawiać teraz o dokładnych kwotach. Lista jest jednak długa, ponieważ Renault nie działało dobrze - oznajmił Austriak.

- Sezon się jeszcze nie skończył Po jego zakończeniu nasz dział finansowy wykona dokładne rozliczenie. Wtedy zobaczymy, jakie straty ponieśliśmy przez Renault. Strat wizerunkowych nie da się już naprawić - dodał.

Wcześniej w tygodniu Marko przyznał, że do czasu domowego wyścigu Red Bulla w Austrii zespół chce zdecydować o wyborze dostawcy silników w kolejnych sezonach.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Czy Red Bull słusznie domaga się pieniędzy od Renault?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×