Tor noszący imię tragicznie zmarłego Gillesa Villeneuve’a dostarcza co roku niezwykłych emocji podczas weekendów Formuły 1. Na obiekcie znajduje się m.in. słynna "Ściana mistrzów" na której swoje bolidy rozbijało dziesiątki kierowców w tym także najwięksi czempioni.
[ad=rectangle]
Sebastian Vettel zaliczył swoje "spotkanie" ze słynną ścianą trzy lata temu podczas wolnych treningów. Niemiec zdaje sobie sprawę, że tor w Montrealu jest nieprzewidywalny i uniknięcie podobnych problemów w trakcie najbliższego wyścigu może pomóc w pokonaniu Mercedesa.
- Kanada to bardzo wymagający, szybki tor wyścigowy, otoczony barierkami i betonowymi ścianami - charakteryzuje obiekt w Montrealu Sebastiana Vettel.
- Z pewnością jazda tutaj wiąże się z dużo większym ryzykiem, zwłaszcza w zakręcie numer 15, gdzie można z bliska "poznać" słynną "ścianę mistrzów", jeśli pojedziesz kilka centymetrów za daleko w prawo.
- Pierwsza groźna strefa jest tuż po starcie. W bardzo wąskim zakręcie prawo-lewo trzeba uważać, aby uniknąć kontaktu z innym bolidem. W innym wypadku dojdzie do kolizji. Samochód bezpieczeństwa w GP Kanady to zresztą żadna nowość - podsumował kierowca Red Bull Racing.
Sebastian Vettel ostrzega przed Grand Prix Kanady
Obrońca mistrzowskiego tytułu Sebastian Vettel przypomina, że najbliższe Grand Prix Kanady będzie jak co roku wyścigiem "wysokiego ryzyka" ze względu na charakterystykę toru w Montrealu.