Helmut Marko ujawnił w rozmowie z BBC, iż po kwietniowym wyścigu o Grand Prix Chin odbył dłuższą rozmowę z Sebastianem Vettelem podczas której radził Niemcowi zaakceptowanie nowych przepisów i nowego bolidu, który od początku sprawia mu tyle problemów. [ad=rectangle]
- Sebastian ciągle narzeka, jaki to ma fatalny samochód - powiedział Marko. - Seb oczekuje, że wszystko będzie chodziło jak w zegarku.
- Jego głównym problemem była destabilizacja tyłu w naszym nowym bolidzie. Nie mógł zrozumieć, że nie potrafiliśmy tego rozwiązać. Po za tym uważa, że kierunek, w jakim podążą F1 nie jest dobry - bolidy powinny być "potworami", a nie łatwo prowadzącymi się maszynami - cytował swojego podopiecznego doradca Red Bull Racing.
Od wspomnianego przez Marko weekendu w Chinach Sebastian Vettel w kolejnych rundach prezentował się znacznie lepiej. W Barcelonie był 4. W Monako po starcie z drugiego rzędu wycofał się na skutek problemów z silnikiem. W ostatnim wyścigu w Kanadzie po raz drugi w tym roku stanął na podium.
- Być może z powodu tych problemów nie był należycie skoncentrowany, ale coś zaczyna się zmieniać. W Hiszpanii widzieliśmy jego inne podejście - stwierdził Marko.
- Powiedziałem mu: grupa 50 inżynierów pracuje nad tym silnikiem i nie potrafić rozwiązać jego problemów. Ty jesteś topowym kierowcą, musisz to zrobić sam - dodał Austriak.