W ostatnich dniach brakowało oficjalnych informacji na temat aktualnego stanu zdrowia poszkodowanego w GP Japonii, Julesa Bianchiego. Swoją wiedzą na łamach jednej z brazylijskich rozgłośni radiowych podzielił się Luciano Burti. [ad=rectangle]
- Rozmawiałem z ludźmi, którzy znają jego sytuację lepiej. Szanse na jego wyleczenie są bardzo małe - powiedział były kierowca F1, a obecnie korespondent TV Globo.
- Jeśli przeżyje, jego szanse na normalne życie są bardzo nikłe. Niestety, wiedzieliśmy od początku, jak wyglądają jego możliwości, a przecież to cud, że on nie zginął wówczas na torze. Wszyscy są tego świadomi - dodał Burti.
Ostatni oficjalny komunikat na temat francuskiego kierowcy zespołu Marussia F1 Team informuje o jego krytycznym, lecz stabilnym stanie.
Niepokojące wieści na temat Julesa Bianchiego
Były kierowca F1 a dziś komentator brazylijskiej telewizji TV Globo, Luciano Burti przekazał złe wieści na temat stanu walczącego o życie w japońskim szpitalu Julesa Bianchiego.
Źródło artykułu: