Bernie Ecclestone ponownie szefem Formuły 1

Charyzmatyczny Brytyjczyk odzyskał swoją posadę na stanowisku szefa zarządu Formuły 1. Funkcję dyrektora niewykonawczego otrzymał były prezes Ferrari, Luca di Montezemolo.

Bernie Ecclestone ustąpił ze stanowisko szefa Formuły 1 na początku roku, kiedy sąd w Monachium oskarżył 84-latka o korupcję podczas sprzedaży praw do F1 w 2006 roku.

Oskarżenia zostały wycofane, gdy niemiecki sąd zgodził się przyjąć 100 milionową ugodę z rąk Brytyjczyka. Mimo, iż Ecclestone oficjalnie nie zasiadał w zarządzie F1, to wciąż kontrolował najważniejsze sprawy związane z królewską kategorią. [ad=rectangle]

Właściciel F1 - CVC Capital Partners - ogłosił w czwartek, że Ecclestone został przywrócony na stanowisko dyrektora wykonawczego w Formula One Group. CVC potwierdziło również, że były prezes Ferrari, Luca di Montezemolo wróci do zarządu jako jeden z dyrektorów niewykonawczych. Włoch pełnił podobną rolę w latach 2012-2014.

Do zarządu F1 dołączył również Paul Walsh. Były prezes firmy alkoholowej Diageo, a obecnie szef Compass Group oraz dyrektor niewykonawczy w FedEx oraz Unilever był jednym z kandydatów do zastąpienia Ecclestone’a. W FOG będzie także pełnił funkcję dyrektora niewykonawczego.

Nowy zarząd Formuły 1 rozpocznie pracę z początkiem 2015 roku.

Komentarze (5)
Wingo
19.12.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oskarżenia zostały wycofane, gdy niemiecki sąd zgodził się przyjąć 100 milionową ugodę
jak to brzmi - gość oskarżony o korupcję wręcza kolejną łapówkę, ale tym razem sądowi. nic dziwnego, w koń
Czytaj całość
avatar
J. Szymkowiak
19.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Odechciewa się oglądać tego cyrku. 
avatar
Grish
19.12.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dlaczego nie jestem zaskoczony? Zmian na lepsze nie ma się co spodziewać w najbliższych latach... 
avatar
J. Szymkowiak
19.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Skorumpowany faszysta wybral sie szefem ponownie. 
avatar
BeeDead
19.12.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niewykonawczy - czyli bierze kasę i nic nie robi?. A Ecclestone płacąc ugodę przyznał się do winy - nie powinien być przywrócony...ale pieniądze nie śmierdzą.