Pirelli spodziewa się więcej pit stopów w GP Malezji

Dyrektor Pirelli Motorsport Paul Hembery uważa, że kierowcy na torze Sepang skorzystają ze strategii dwóch pit stopów. Może być ich więcej, ale to już będzie zależało od warunków pogodowych w Malezji.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
W GP Australii dwóch kierowców przejechało cały dystans wyścigu zaliczając tylko jeden pit stop. Ta sytuacja niemal na pewno nie powtórzy się w GP Malezji w ten weekend. Tor Sepang International Circuit jest bardzo wymagający dla opon, a pogoda również może dodać coś od siebie. Pewny minimum dwóch wizyt w boksach jest również Paul Hembery.
W Malezji kierowcy będą korzystać z "pomarańczowych" i "białych" opon Pirelli. - Powinniśmy być świadkami dwóch pit stopów. Może być ich więcej ze względu na pogodę. Degradacja opon na Sepang jest wysoka, więc odpowiednie zarządzanie i strategia będzie kluczem do sukcesu - powiedział dyrektor Pirelli Motorsport.

Paul Hembery nawiązał także do poprzedniego wyścigu w Melbourne. - Australia pokazała, że opony są o dwie sekundy szybsze w każdej sesji w porównaniu do ubiegłego roku. Zobaczymy jak będzie na Sepang, który ma najbardziej szorstki asfalt ze wszystkich obiektów oraz kilka bardzo szybkich zakrętów - zakończył.

W Malezji pierwszy mokry wyścig w sezonie 2015?

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×