Niektóre brytyjskie media podają, powołując się na słowa Rona Dennisa, że McLaren Honda pozostawi swój skład bez zmian. Najwięcej spekulacji dotyczyło przyszłości Jensona Buttona, który miał być zastąpiony przez młodszego kierowcę. - Jenson Button pozostanie w McLarenie - zapewnił Dennis. - Ma ważny dwuletni kontrakt, a my nawet nie myślimy w tej chwili o innych kierowcach - dodał.[ad=rectangle]
Jednak zdaniem Daniela Johnsona z Telegraph, brytyjski kierowca ma kontrakt z opcją "1+1", czyli na pewno przejedzie jeden sezon, a potem sprawy mogą potoczyć się inaczej. Zdaniem dziennikarza, pomimo zapisu w kontrakcie sezon 2016 dla Buttona w McLarenie nie jest taki pewny. - Słowa Dennisa są zgodne z prawdą, ale mogą także wprowadzać w błąd. On (Ron Dennis) nigdy nie był mistrzem komunikacji - dodał.
Podczas weekendu na Silverstone Circuit o sytuacji z kierowcami wypowiedział się Eric Boullier. - Od teraz do września jest czas, aby podjąć decyzję o składzie. Im szybciej to załatwimy tym lepiej. Czasem kierowcy są sfrustrowani i chcą odejść. Nie wszystko jest w moich rękach.
- Rokowania na najbliższe lata są dobre. Jednak brak sukcesu zaboli nas pod względem przychodów, a będzie trzeba znaleźć sposób, aby to załatać
- zakończył Francuz.
Jenson Button otrzymuje od McLarena 10 milionów dolarów rocznie, a przyjście młodego kierowcy Kevina Magnussena lub Stoffela Vandoorne z pewnością podratowałoby budżet stajni z Woking.