Koniec z fałszywymi pit stopami w F1

Zespoły F1 zostały ostrzeżone przez FIA, że od teraz każda próba zmylenia przeciwnika, że kierowca zjedzie do pit stopu będzie karana. Podczas ostatniego wyścigu postąpił tak Mercedes GP.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii, Mercedes GP zaciekle walczył z Williams Martini Racing o pierwsze miejsce. W pewnej chwili niemiecka stajnia postanowiła sprawdzić czujność ekipy z Grove - mechanicy wybiegli przygotowani do pit stopu na 14. okrążeniu. Jednak plan się nie powiódł i kierowcy Mercedesa oraz Williamsa nadal pozostali na torze. Podobna sytuacja od Grand Prix Węgier będzie już karana.
Toto Wolff przyznał otwarcie po wyścigu, że był to "fałszywy pit stop", aby zmylić rywali. - Wiemy, że Williams ma problemy z większym zużyciem opon. Widząc naszą wcześniejszą zmianę mogli również zdecydować się na taki krok. Niestety, nie udało się. Po chwili dostałem smsa od mojej żony: "Chłopaki, nas nie oszukacie. Ha ha ha".

W przeszłości było już kilka podobnych przypadków, które są jednak niezgodne z Regulaminem Sportowym F1 - Artykuł 23.11. "Pracownicy zespołu mogą przebywać w alei serwisowej tylko wtedy, gdy wykonują pracę przy samochodzie. Po zakończeniu muszą opuścić swoje stanowisko".

Złamanie tego punkt regulaminu można było łatwo usprawiedliwić tym, że zespół w ostatnich chwili anulował zjazd swojego kierowcy. Po Grand Prix Wielkiej Brytanii FIA orzekło, że akcja Mercedes GP była świadoma. - FIA oświadcza, że od teraz każdy fikcyjny pit stop jest zabroniony. Naruszenie tej zasady będzie karane od najbliższego Grand Prix.

F1: Poprawiono procedurę startu do wyścigu

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×